We wtorek wraca Liga Mistrzów: PSG-Barcelona, Benfica-Borussia

Czas na 1/8 finału. Z trzema polskimi piłkarzami w rolach głównych. We wtorek grają Paris Saint-Germain – Barcelona i Benfica – Borussia.

Aktualizacja: 13.02.2017 19:10 Publikacja: 13.02.2017 18:39

Zatrzymać go zgodnie z przepisami? To niemożliwe. Trzeba by go związać – tak o Leo Messim mówią w Pa

Zatrzymać go zgodnie z przepisami? To niemożliwe. Trzeba by go związać – tak o Leo Messim mówią w Paryżu.

Foto: AFP, Lluis Gene

Co z tego, że już po raz czwarty los skojarzył w tej rundzie Bayern z Arsenalem, a do Paryża przyjedzie ponownie Barcelona, skoro właśnie takimi meczami żyje cała Europa.

Liga Mistrzów to miejsce, w którym spełniają się marzenia. Arkadiusz Milik zaraz po wylosowaniu Realu napisał na Twitterze, że dla takich chwil gra się w piłkę.

Rehabilitacja po poważnej kontuzji kolana przebiegła błyskawicznie, ale polski napastnik – mimo płynących z Włoch optymistycznych wieści i świetnej postawy na treningach – od października nie pojawił się na boisku. Na grę przez pełne 90 minut ma być gotowy dopiero w marcu – być może na rewanż w Neapolu.

Idol Zidane

Nieobecność Milika rekompensuje ostatnio kibicom Piotr Zieliński. 22-letni pomocnik wyrasta na gwiazdę Serie A. Strzela, rozgrywa, asystuje. Chwalą go futbolowi eksperci, a trener Maurizio Sarri boi się, że wkrótce ktoś wyłoży 70 mln euro zapisane w kontrakcie młodego zawodnika.

„Jak najszybciej podnieść kwotę odstępnego i przedłużyć z nim umowę" – apeluje „Gazzetta dello Sport", zdając sobie sprawę, że po udanych meczach z Realem jego wartość może bardzo wzrosnąć.

W środowy wieczór Zieliński pierwszy raz zagra na Santiago Bernabeu. Przeciw drużynie, której kibicował w dzieciństwie.

– Nie jedziemy do Madrytu się bronić. Stać nas na zwycięstwo – zapowiada odważnie i dodaje: – Przyznaję, że byłem fanem Królewskich. Moim idolem był Zinedine Zidane. To będzie zaszczyt go spotkać.

Polska skała

Dawno na pucharową część Champions League nie czekaliśmy z takimi nadziejami. Zieliński zmierzy się z Realem, Kamil Glik z Manchesterem City, Robert Lewandowski z Arsenalem.

„Skała", „wojownik", „gladiator" – francuska prasa po każdej kolejce prześciga się w komplementowaniu Glika. Nic dziwnego, liczby nie kłamią: z Polakiem w roli szefa defensywy Monaco traci średnio mniej niż bramkę na mecz. To od niego będzie w dużej mierze zależało, czy lider Ligue 1 zachowa szansę na awans po pierwszym spotkaniu w Anglii.

W przypadku Lewandowskiego oczekiwania są jeszcze większe. Arsenal to nie jest jednak ulubiony rywal polskiego snajpera. W sześciu meczach (wliczając grę w Dortmundzie) strzelił mu zaledwie dwa gole. Ale nie zmienia to faktu, że nazwisko Lewandowski budzi na Wyspach szacunek, a nawet strach. „Daily Mail" poświęcił mu duży tekst, przypominając, że w 2010 roku był bliski przeprowadzki do Blackburn.

Europa docenia też niezmiennie naszych arbitrów. Hit 1/8 finału PSG – Barcelona sędziować będzie Szymon Marciniak i jego polscy pomocnicy. W tym sezonie prowadzili już inne szlagiery w fazie grupowej: Atletico – Bayern (1:0) i Real – Borussia Dortmund (2:2). Szkoda, że polskie emocje w Paryżu skończą się właśnie na sędziowaniu.

Jeszcze rok temu Grzegorz Krychowiak mierzył się w Hiszpanii z Cristiano Ronaldo i Leo Messim, dziś nie jest w stanie przebić się do wyjściowego składu PSG. Formę odbudowuje w rezerwach, a amatorski klub US Granville drwi z katarskich szejków, że wydali 30 mln euro na piłkarza, by wystawiać go w czwartej lidze. Więcej niż o grze Krychowiaka mówi się o jego oryginalnym ubiorze.

Unai Emery przekonuje, że jego zespół niczym nie ustępuje Barcelonie, ale jest jeden człowiek, którego nazwisko wywołuje u trenera PSG szybsze bicie serca. Jak mówią w Hiszpanii, bestia negra. To oczywiście Messi.

Argentyńczyk przez dziewięć lat strzelił drużynom Emery'ego (Almeria, Valencia, Sevilla) aż 25 bramek, nie ponosząc ani jednej porażki.

– Nie ma dwóch takich samych meczów. Nie zamierzamy zmieniać taktyki pod Messiego – zaznacza Emery, a Lucas dodaje: – Zatrzymać go zgodnie z przepisami? To niemożliwe. Trzeba by go związać.

Piszczek na pokładzie

W drugim wtorkowym spotkaniu Benfica zmierzy się z Borussią. Do Lizbony poleciał Łukasz Piszczek, który w weekend dostał wolne od trenera, by wyleczyć niegroźny uraz pleców. Na pokładzie samolotu zabrakło kontuzjowanego Mario Goetzego.

Ostatnie dziesięć dni było dla Borussii jak jazda kolejką górską bez zapiętych pasów: najpierw zwycięstwo nad RB Lipsk z awanturami chuliganów w tle, potem wywalczony po rzutach karnych awans do ćwierćfinału Pucharu Niemiec i wreszcie porażka w Darmstadt z najsłabszym zespołem w lidze.

Którą Borussię zobaczymy we wtorek? Tę z Bundesligi rozdającą punkty czy tę z Champions League, niepokonaną i skuteczniejszą niż Real oraz Barcelona?

>1/8 finału Ligi Mistrzów

Wtorek: Paris Saint-Germain – Barcelona (20.45, Canal+); Benfica Lizbona – Borussia Dortmund (20.45, nSport+). Rewanże 8 marca.

Środa: Bayern Monachium – Arsenal (20.45, Canal+); Real Madryt – Napoli (20.45, nSport+). Rewanże 7 marca.

21 lutego: Manchester City – Monaco (20.45, Canal+); Bayer Leverkusen – Atletico Madryt (20.45, nSport+). Rewanże 15 marca.

22 lutego: Porto – Juventus Turyn (20.45, Canal+); Sevilla – Leicester (20.45, nSport+). Rewanże 14 marca.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: t.waclawek@rp.pl

Piłka nożna
Gole Roberta Lewandowskiego, błędy Wojciecha Szczęsnego i zwycięstwo Barcelony
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Piłka nożna
Wraca Liga Mistrzów. Robert Lewandowski szuka kolejnych bramek, Barcelona walczy o awans
Piłka nożna
Florentino Perez: Sił i pomysłów wciąż mu nie brakuje
Piłka nożna
Napastnik bez tlenu. Czy Robert Lewandowski ma jeszcze szansę na tytuł?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Piłka nożna
Legia Warszawa zaczęła zakupy. Pierwszym transferem Wahan Biczachczjan
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego