Reklama

Ekstraklasa: Skansen Gliwice

Po raz drugi w tym sezonie Piasta opuścił trener Radoslav Latal.

Aktualizacja: 05.03.2017 18:58 Publikacja: 05.03.2017 18:41

Po tym strzale Guilherme piłka nie wpadła do siatki bramki Martina Polacka.

Po tym strzale Guilherme piłka nie wpadła do siatki bramki Martina Polacka.

Foto: PAP, Maciej Kulczyński

Lata lecą, polska piłka pięknieje, mecze rozgrywane są na coraz bardziej nowoczesnych stadionach, kibice na meczach już nie muszą zatykać nosa, by wejść do toalety, a i punktów gastronomicznych na stadionach i w ich okolicy coraz więcej. Rozgrywki pokazywane są w telewizji przy użyciu coraz bardziej zaawansowanej technologii, a jednak mimo tego wszystkiego w pewnych elementach nasza liga pozostaje skansenem.

Działacze Piasta Gliwice, rewelacyjnego wicemistrza Polski z poprzedniego sezonu, w tym ze wszystkich sił starają się przeprowadzić bezpłatne warsztaty z zakresu zarządzania klubem piłkarskim. Temat przewodni: jak tego nie robić.

Dzień przed pierwszym meczem w ekstraklasie z Gliwic odszedł trener Radoslav Latal. Twórca wicemistrzowskiej drużyny, człowiek, który udowodnił, jak wiele znaczy dobry trener, który nawet przeciętnych piłkarzy mądrze ustawi na boisku i z każdego zawodnika wydobędzie to, co najlepsze. Z powodu bałaganu organizacyjnego w klubie Latal postanowił, że nie będzie firmował nachodzącej katastrofy własnym nazwiskiem, i zrezygnował.

Następcą wicemistrza Europy z 1996 roku został jego dotychczasowy asystent – Jiri Necek. Czech nie był jednak w stanie nawiązać do wyników i stylu gry z poprzedniego sezonu. Piast przegrywał kolejne mecze, zawodnicy, którzy jeszcze niedawno uchodzili za jednych z najlepszych w lidze, mieli problem z piłkarskim abecadłem. Półtora miesiąca później – 1 września 2016 – ponownie na ratunek wezwano więc Latala, który ku zaskoczeniu kibiców zgodził się podjąć tej misji.

Dwa dni przed meczem z Wisłą jednak został zwolniony. Tym samym drugi raz w tym sezonie odszedł z klubu, który poprowadził do największego i właściwie jedynego sukcesu w historii. Nowym szkoleniowcem zespołu z Gliwic został Dariusz Wdowczyk, który jednak debiutu do udanych nie zaliczy. Piast przegrał z Wisłą 1:2, a decydującą bramkę zdobył w drugiej minucie doliczonego czasu gry Petar Brlek.

Reklama
Reklama

Po tej porażce – już 12. w tym sezonie, w całym poprzednim Piast przegrał osiem spotkań – wicemistrz Polski wylądował w strefie spadkowej. Lepszy od sąsiada zza miedzy jest nawet Ruch Chorzów, który w trakcie sezonu został ukarany odjęciem czterech punktów za zaległości finansowe wobec zawodników.

Legia pokonała Zagłębie w Lubinie 3:1, wygrywając drugi raz tej wiosny, po serii spotkań bez zwycięstwa. Piłkarze Jacka Magiery nie mieli jednak aż takiej przewagi, na jaką wskazuje wynik. Bramki zdobyli w końcówce meczu, a trzecia – 17-letniego Sebastiana Szymańskiego, dla którego było to debiutanckie trafienie – padła po ewidentnym spalonym.

Dwóch goli dla Zagłębia nie uznał sędzia Jarosław Przybył. W obu przypadkach miał rację, podejmując taką właśnie decyzję. Panikę w szeregach Legii siały stałe fragmenty gry precyzyjnie wykonywane przez Filipa Starzyńskiego. Jego dośrodkowania, podania, strzały z rzutów wolnych i rożnych za każdym razem albo docierały precyzyjnie do partnerów, albo leciały w bramkę i tylko dzięki świetnej postawie Arkadiusza Malarza Legia nie straciła więcej goli.

Górnik Łęczna pod wodzą Franciszka Smudy wygrał tylko raz. Tym razem przegrał w Kielcach 1:2, a obie bramki stracił w ostatnich dwóch minutach spotkania. Klub z Łęcznej zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: piotr.zelazny@rp.pl

Piłka nożna
Legenda japońskiego futbolu rozegra swój 41 sezon w zawodowej piłce
Piłka nożna
Mundial na horyzoncie. Piłkarze reprezentacji Polski nie chcą utknąć na ławce rezerwowych
Piłka nożna
Trzech Polaków w Porto? 17-letni talent z Jagiellonii może pobić rekord Ekstraklasy
Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama