Aktualizacja: 18.05.2025 10:05 Publikacja: 14.12.2022 22:05
Theo Hernandez, zdobywca pierwszej bramki dla Francji
Foto: Grzegorz Wajda
Korespondencja z Kataru
893 minuty - to ponad pół dnia - potrzebowali rywale, żeby wreszcie złamać Maroko. Jedyna bramka, jaką stracili wcześniej podczas mundialu, była samobójcza. Hernandez wykorzystał splot szczęśliwych okoliczności: błąd Yawada el Yamiqiego, rykoszet, wreszcie jakby niepewne wyjście Bono. Mistrzowie świata prowadzenie objęli błyskawicznie, ale to wcale nie podcięło rywalom skrzydeł.
FIFA sprawdza, w jaki sposób szef kuchni celebrytów Salt Bae i kilka innych osób dostało się na murawę stadionu...
Wielki tłum witał piłkarzy Argentyny w alei 9 lipca w Buenos Aires, gdzie wspaniałe budynki przypominają, że 100...
Rozmowa z Hubertem Kostką, złotym medalistą olimpijskim z 1972 roku, wybitnym bramkarzem i trenerem, 11-krotnym...
Szymon Marciniak chciał zostać piłkarzem i pewnie jak każdy chłopak śnił o finale mundialu. Marzenie spełnił jak...
Argentyna i Francja rozegrały jeden z najpiękniejszych finałów. Nie zawsze tak bywało, ale przynajmniej o kilku...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas