Australijczycy przegrali 1:2, ale postawili się Argentynie

Argentyńczycy zagrają w ćwierćfinale z Holandią, po tym jak nie bez problemów ograli Australię, która szczególne w końcówce dała się we znaki jednemu z faworytów MŚ.

Publikacja: 03.12.2022 22:29

Australijczycy przegrali 1:2, ale postawili się Argentynie

Foto: Grzegorz Wajda

Korespondencja z Al Rayyan

W meczu o ćwierćfinał katarskiego mundialu mieliśmy polski akcent. Sędzią spotkania był Szymon Marciniak, a na liniach pomagali mu Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Sędziowali bardzo dobrze tak, że byli niezauważalni na boisku.

„Albiceleste” przystąpili do meczu osłabieni, bo z powodu urazu odniesionego w meczu z Polską nie mógł zagrać jeden z ich asów AngelDi Maria. W jego miejsce w wyjściowym składzie – jak w pierwszym sensacyjnie przegranym meczu z Arabią Saudyjską – zagrał Papu Gomez.

Czytaj więcej

Pragmatyczna Pomarańcza. Holendrzy w ćwierćfinale

Australijscy kibice, będący w zdecydowanej mniejszości na Ahmad bin Ali Stadium w Al Rayyan mieli ze sobą tabliczki z napisem: „We believe – we are one”. Zaczęło się spokojnie z jednej i z drugiej strony, na boisku niewiele się działo. Minuty upływały, a strzałów i dośrodkowań nie było. Australijczycy szczelnie zablokowali dostęp do swojej bramki, nie dając rozwinąć skrzydeł rywalowi i z czasem zaczęli sami odważniej grać i utrzymywać się przy piłce. Mieli też kilka stałych fragmentów gry, z których jednak nic nie wyniknęło.

W 35 minucie jedna konkretna akcja Argentyńczyków i od razu gol, którego strzelił oczywiście Lionel Messi. Piłka wędrowała jak po sznurku Mac Allister – Otamendi – Messi, a ten ostatni świetnym płaskim i mierzonym uderzeniem pokonał Mathew Ryana. To był pierwszy celny strzał w spotkaniu i jedyny w pierwszej połowie.

Przed upływem godziny gry zespół z Ameryki Południowej prowadził już dwoma bramkami. Fatalny błąd popełnił Ryan, który w swoim polu bramkowym wdał się w pojedynek z De Paulem i Alvarezem. Piłkę przejął ten drugi i z kilku metrów skierował ją do siatki, zdobywając swojego drugiego gola na katarskim mundialu (trafił też z Polską).

Waleczni Australijczycy nie poddali się. W końcówce po strzale rezerwowego  Craiga Goodwina, zdobyli kontaktowego gola, choć zostało ono zapisane na konto Enzo Fernandeza, od którego futbolówka się odbiła. Zaraz potem mógł być nawet remis! Akcję a la Messi przeprowadził lewy obrońca „Socceroos” Aziz Benich, ale w ostatniej chwili piłkę po jego strzale wybił Lisandro Martinez. W doliczonym czasie szansę miał jeszcze Garang Kuol, ale świetną interwencją popisał się Emiliano Martinez. Ostatecznie Argentyna wygrała i szykuje się do ćwierćfinału z Holandią, który zostanie rozegrany w piątek 9 grudnia.

9 bramek w finałach MŚ ma na koncie Leo Messi. Tyle samo w mundialach zdobyły jeszcze takie sławy, jak m.in. Ademir, Eusebio, Vava, Paolo Rossi, Karl-Heinz Rummenigge, Uwe Seeler czy Roberto Baggio. Najwięcej bramek, bo 16 ma nie kto inny jak Miroslav Klose.

Argentyna – Australia 2:1 (1:0)

1:0 – Messi, 35 min, 2:0 – Alvarez, 57 min, 2:1 – Fernandez (samobójcza), 77 min

Argentyna: E. Martinez – Molina (80. Montiel), C. Romero, Otamendi, Acuna (72. Tagliafico)– de Paul, Fernandez, Mac Allister (80. Palacios) - J. Alvarez (72. Lautaro Martinez), Messi, Gomez (50. Lisandro Martinez). Trener Lionel Scaloni.

Australia: Ryan – Degenek (72. Karacic), Souttar, Rowles, Behich – Leckie (72. Kuol), Irvine, Mooy, Baccus (58. Hrustic) – McGree (58. Goodwin), Duke (72. MacLaren). Trener Graham Arnold.

Sędziował Szymon Marciniak (Polska). Widzów: 45032. Żółte kartki: Irvine, Degenek.

Korespondencja z Al Rayyan

W meczu o ćwierćfinał katarskiego mundialu mieliśmy polski akcent. Sędzią spotkania był Szymon Marciniak, a na liniach pomagali mu Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Sędziowali bardzo dobrze tak, że byli niezauważalni na boisku.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy