Korespondencja z Barcelony
Polak przegrał walkę o wyścigowy fotel z rosyjskim debiutantem Siergiejem Sirotkinem, który wnosi do zespołu pokaźny budżet rzędu 15 milionów euro. Dla prywatnej ekipy, pozbawionej wsparcia możnych partnerów, jest to dość istotny argument. Zwłaszcza, że w tym roku odeszli dwaj sponsorzy, a główny, firma Martini, kończy współpracę po sezonie 2018. Ostatecznie Kubicy pozostała posada trzeciego kierowcy. Wraca do padoku Formuły 1 po to, by doświadczeniem wspierać najmłodszy w stawce wyścigowy duet.
– Nie ukrywam, że cel i ambicje były inne – mówił Kubica o swojej roli. – Posada kierowcy wyścigowego w pewnym momencie wydawała się bardzo bliska, ale sytuacja potoczyła się inaczej. Jazdy nie będzie tak dużo jak kiedyś, ale dostanę swoje dni i swój czas za kierownicą. Nie podjąłbym się takiego zadania, gdybym nie mógł jeździć. To nie miałoby sensu i nie zbliżałoby mnie do końcowego celu, którym są starty w Grand Prix.
Rzeczywiście, jak na współczesne realia Kubica dostał sporo czasu za kierownicą. W minioną niedzielę to on jako pierwszy poprowadził nowiutkiego Williamsa FW41 podczas tak zwanego dnia filmowego. Pod płaszczykiem realizowania materiałów promocyjnych zespoły sprawdzają w ten sposób, czy świeżo zmontowana maszyna działa bez zarzutu. Inne ekipy dzieliły takie dni, podczas których przejechać można sto kilometrów, między swoich wyścigowych kierowców. Także im powierzają pracę podczas ośmiu dni oficjalnych zimowych testów – tymczasem Kubica dostał dwie połówki dnia w pierwszej sesji, podobnie ma też być w przyszłym tygodniu, podczas drugiej sesji.
Tyle, że w tym tygodniu plany przygotowań mocno pokrzyżowała pogoda. We wtorek po południu zaczął prószyć śnieg, ale mimo opadów i temperatury bliskiej zera dało się jeszcze jeździć. Znacznie gorzej było w środę: po nocnych i porannych opadach zamiast samochodów w alei serwisowej pojawiły się bałwany. Śnieg ustąpił dopiero w południe, za to zaczął padać deszcz. W takich warunkach nie dało się jeździć, niektórzy kierowcy pokonali pojedyncze okrążenia instalacyjne.