Żużlowa ekstraliga: Pogrom wicemistrzów, Falubaz wygrywa na wyjeździe

Sparta Wrocław rozgromiła Stal Gorzów a Motor Lublin przegrał na własnym torze z Falubazem Zielona Góra w 10. rundzie żużlowej PGE Ekstraligi

Aktualizacja: 30.06.2019 18:13 Publikacja: 30.06.2019 00:01

Żużlowa ekstraliga: Pogrom wicemistrzów, Falubaz wygrywa na wyjeździe

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

qm

Obie drużyny przystąpiły do spotkania osłabione - miejscowi brakiem kontuzjowanego już od dłuższego czasu Taia Woffindena, wśród gości brakowało Szymona Woźniaka. Straty zdecydowanie bardziej odczuli gorzowianie, wśród których na optymalnym poziomie pojechał tylko Bartosz Zmarzlik, który zdobył ponad połowę punktów dla swojej drużyny. Szarpać próbował jeszcze tylko Anders Thomsen, który jednak nie był ustawiony pod optymalnym numerem - jeździł zawsze w biegu rozpoczynającym serię po równaniu toru, a że wybitnym startowcem nie jest, z trudem nadrabiał stracone pod taśmą pozycje. Pozostali zawodnicy spisali się katastrofalnie - pięciu zawodników przywiozło razem raptem 6 punktów, z czego Krzysztof Kasprzak 4.

Wrocławianie natomiast tylko dwa razy przyjeżdżali na ostatnim miejscu, ale kompletu punktów nie przywiózł nikt - każdy choć raz przegrał ze Zmarzlikiem.

Wygrana Sparty ze Stalą jest drugą w tym sezonie najwyższą przewagę w meczu. Wyżej, o dwa punkty, w 5. kolejce wygrała tylko Unia Leszno z Włókniarzem Częstochowa.

W drugim niedzielnym meczu Motor Lublin przegrał z Falubazem Zielona Góra 41:49, praktycznie tracąc szanse na play-offy. W pierwszej części spotkania lepsze wrażenie sprawiali goście, doprowadzając w 9. wyścigu do najwyższego prowadzenia ośmioma punktami. W lubelskim zespole do tego momentu biegi indywidualnie potrafili wygrywać tylko juniorzy - dwa razy Wiktor Lampart i raz Wiktor Trofimow. W tym momencie jednak Motor w dwa biegi zniwelował całą stratę i nadal kwestia zwycięstwa była otwarta. W końcówce zielonogórzanie znów odskoczyli, wygrali trzy z czterech biegów i umocnili się w górnej połowie tabeli.

Następna kolejka PGE Ekstraligi zostanie rozegrana dopiero za miesiąc, po letniej przerwie.

10. kolejki PGE Ekstraligi:

Betard Sparta Wrocław - truly.work Stal Gorzów 58:32

najwięcej punktów: Maciej Janowski 12 (w 5 startach) - Bartosz Zmarzlik 17(6).

Speed Car Motor Lublin - Stelmet Falubaz Zielona Góra 41:49


najwięcej punktów: Grigorij Łaguta 10 (5) - Martin Vaculik 14+1 (5), Patryk Dudek 12 (5), Nicki Pedersen 10 (5).

Tabela:

meczepunkty (bonusy)bilans
1. Unia Leszno 10 22 (3) +120
2. Sparta Wrocław 10 17 (3) +66
3. Falubaz Zielona Góra 10 13 (1) +24
4. GKM Grudziądz 10 13 (2) +13
5. Włókniarz Częstochowa 10 9 (1) -52
6. Stal Gorzów 10 8 (0) -38
7. Motor Lublin 10 7 (1) -38
8. Get Well Toruń 10 3 (1) -95

Obie drużyny przystąpiły do spotkania osłabione - miejscowi brakiem kontuzjowanego już od dłuższego czasu Taia Woffindena, wśród gości brakowało Szymona Woźniaka. Straty zdecydowanie bardziej odczuli gorzowianie, wśród których na optymalnym poziomie pojechał tylko Bartosz Zmarzlik, który zdobył ponad połowę punktów dla swojej drużyny. Szarpać próbował jeszcze tylko Anders Thomsen, który jednak nie był ustawiony pod optymalnym numerem - jeździł zawsze w biegu rozpoczynającym serię po równaniu toru, a że wybitnym startowcem nie jest, z trudem nadrabiał stracone pod taśmą pozycje. Pozostali zawodnicy spisali się katastrofalnie - pięciu zawodników przywiozło razem raptem 6 punktów, z czego Krzysztof Kasprzak 4.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

żużel
Motor Lublin trzeci raz z rzędu żużlowym mistrzem Polski
żużel
Grand Prix na żużlu. „Dzikie karty” przyznane. FIM znów irytuje kibiców
żużel
„Dwa mecze i impreza”. W weekend ostatnia runda Grand Prix i finał PGE Ekstraligi
żużel
Szok w Bydgoszczy. Polonia przegrała awans do PGE Ekstraligi z ROW-em Rybnik
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz piąty mistrzem świata. Przed nim już tylko dwie legendy