Aktualizacja: 24.11.2024 23:04 Publikacja: 11.06.2023 22:21
Emil Sajfutdinow (kask żółty) przegrał w niedzielę tylko dwukrotnie z Bartoszem Zmarzlikiem (kask czerwony) i raz z Jarosławem Hampelem.
Foto: PAP/Wojtek Jargiło
Motor, który tydzień temu sensacyjnie poległ w Grudziądzu, wrócił na zwycięską ścieżkę i przekonująco wygrał z Apatorem Toruń. Aż czterech zawodników w zespole gospodarzy skończyło mecz z dwucyfrową zdobyczą. Natomiast niemal połowę punktów dla pokonanych zdobył Emil Sajfutdunow.
Apator, który przed sezonem typowany był do brązowego medalu (dwa najcenniejsze były „zarezerwowane” dla Motoru i Sparty Wrocław), przegrał wyżej, niż w Częstochowie zdziesiątkowana kontuzjami Unia Leszno. „Byki” na mecz z Włókniarzem przyjechały bez Janusza Kołodzieja, Chrisa Holdera, Grzegorza Zengoty i Nazara Parnickiego. Mimo to długo spotkanie było wyrównane; po biegu juniorskim goście nawet prowadzili. Na stosunkowo wysoko wynik wpłynęła końcówka - trzy z czterech ostatnich biegów miejscowi wygrali 5:1.
4,5 mln zł musi znaleźć Stal Gorzów, by myśleć o występach w PGE Ekstralidze. Problemy mają też inne kluby.
Broniący tytułu Motor Lublin pokonał w rewanżowym meczu finałowym Spartę Wrocław 52:38 i trzeci raz z rzędu wywalczył mistrzostwo PGE Ekstraligi.
Władze światowego żużla w porozumieniu z promotorem Grand Prix uznały, że lepiej, by w przyszłorocznym cyklu jeździł Czech Jan Kvěch, najsłabszy w tegorocznym SGP, niż dwukrotny wicemistrz świata Leon Madsen czy Rosjanie z polskimi paszportami.
Tak jak w zeszłym roku, o złote medale w PGE Ekstralidze powalczą zawodnicy Motoru Lublin i Sparty Wrocław.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
ROW Rybnik przegrał w Bydgoszczy z Polonią 41:49 w drugim meczu finałowym Metalkas 2. Ekstraligi, ale dzięki zaliczce z pierwszego spotkania awansował do PGE Ekstraligi.
4,5 mln zł musi znaleźć Stal Gorzów, by myśleć o występach w PGE Ekstralidze. Problemy mają też inne kluby.
Broniący tytułu Motor Lublin pokonał w rewanżowym meczu finałowym Spartę Wrocław 52:38 i trzeci raz z rzędu wywalczył mistrzostwo PGE Ekstraligi.
Władze światowego żużla w porozumieniu z promotorem Grand Prix uznały, że lepiej, by w przyszłorocznym cyklu jeździł Czech Jan Kvěch, najsłabszy w tegorocznym SGP, niż dwukrotny wicemistrz świata Leon Madsen czy Rosjanie z polskimi paszportami.
Tak jak w zeszłym roku, o złote medale w PGE Ekstralidze powalczą zawodnicy Motoru Lublin i Sparty Wrocław.
ROW Rybnik przegrał w Bydgoszczy z Polonią 41:49 w drugim meczu finałowym Metalkas 2. Ekstraligi, ale dzięki zaliczce z pierwszego spotkania awansował do PGE Ekstraligi.
Na jedną rundę przed końcem tegorocznego cyklu Grand Prix Bartosz Zmarzlik zapewnił sobie piąty w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu.
Triumfem Bartosza Zmarzlika zakończyła się ósma runda Speedway Grand Prix w Rydze. Obrońca tytułu w finale przyjechał przed największym rywalem do złota w tym roku - Szwedem Fredrikiem Lindgrenem.
KS Apator Toruń trzeci rok z rzędu przegrał ćwierćfinałową rywalizację w PGE Ekstralidze, lecz awansował do kolejnej rundy jako tzw. lucky looser.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas