Szlagierowo zapowiadający się pojedynek Motoru i Sparty w 1. kolejce został przełożony na późniejszy termin. Dlatego to mecze drugiej kolejki były dla tych zespołów, wskazywanych jako murowani faworyci do finału rozgrywek, początkiem sezonu.
Sparta bez problemów pokonała w niedzielę Unię Leszno. Aż czterej jej zawodnicy zapisali na swoim koncie dwucyfrową zdobycz, a w szeregach gości równą walkę toczył z wrocławianami tylko Janusz Kołodziej. Mimo to do połowy meczu goście jeszcze nieźle się trzymali faworytów. Trzy wygrane wyścigi - od 12. do 14. - rozstrzygnęły jednak o okazałym zwycięstwie, jak dotąd największym w Ekstralidze,