Pierwszy mecz w barwach torunian zaliczył Chris Holder, borykający się dotąd z problemami osobistymi i logistycznymi. Jego punkty okazały się bardzo cenne - Australijczyk okazał się najlepszym zawodnikiem gospodarzy, zdobywając łącznie 12 punktów.
Dzielnie wtórowali mu Rune Holta i Paweł Przedpełski, cenne punkty zdobył też mistrz świata, Australijczyk Jason Doyle. Na tym tle wrocławianie jeździli mocno w kratkę. Trener Rafał Dobrucki mógł w każdym wyścigu liczyć na Brytyjczyka Taia Woffindena, ale inni najważniejsi żużlowcy Sparty dobre występy przeplatali słabymi. Maciej Janowski zaczął od sześciu punktów w trzech startach, by w swoich ostatnich dwóch biegach w ogóle nie dojechać do mety. Również Vaclav Milik zaczął od indywidualnego zwycięstwa, a później tylko raz wyprzedził juniora z własnej drużyny.