Po tym, jak w pierwszym spotkaniu padł remis, mogło się wydawać, że Sparta jest zdecydowanym faworytem dwumeczu, zwłaszcza że ostatni pojedynek przegrała jeszcze w kwietniu. Ale Motor bardzo długo się stawiał. Rozpoczęło się od mocnego uderzenia i 5:1 dla gospodarzy, ale przyjezdni szybko zripostowali w biegu juniorskim a po trzeciej mieli dwupunktową przewagę. Później prowadzenie kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk, ale nie wynosiło nigdy więcej niż dwa punkty. Aż do czwartej serii startów, która okazała się decydująca. Szczególnie silny cios wrocławianie wyprowadzili w 10. odsłonie, gdy słabo dotąd jeżdżący Gleb Chugunov przywiózł podwójną wygraną z Taiem Woffindenem. Po chwili miejscowi poprawili biegiem na 4:2 a w 13. biegu Daniel Bewley przypilnował Jarosława Hampela, zwyciężył 5:1 z Maciejem Janowskim i zrobiło się 43:35.
w historii Sparta została mistrzem Polski
Tylko kataklizm mógł już odebrać Sparcie złoto, ale ten nie nastąpił. Po 14. biegu było 46:38, co oznaczało meczowe zwycięstwo Sparty, która zapewniła sobie w ten sposób złoty medal - pierwszy od 15 lat i piąty w historii. Dla Motoru to dopiero drugi medal Drużynowych Mistrzostw Polski - z poprzedniego, też srebrnego, w Lublinie cieszyli się 30 lat temu.
Brązowe medale powędrowały do żużlowców Stali Gorzów, którzy identycznie jak w pierwszym meczu pokonali Unię Leszno 49:41.
PGE Ekstraliga - finał - mecz rewanżowy
Betard Sparta Wrocław - Motor Lublin 50:40
Sparta: Tai Woffinden 9+3 (5), Mateusz Panicz ns, Artiom Łaguta 13 (5), Gleb Chugunov 4 (4), Maciej Janowski 12+1 (5), Michał Curzytek 0 (3), Przemysław Liszka 2 (3), Daniel Bewley 10 (5). Motor: Mikkel Michelsen 13 (7), Mark Karion ns, Jarosław Hampel 7 (5), Krzysztof Buczkowski 3+1 (5), Grigorij Łaguta zz, Wiktor lampart 5+2 (3), Mateusz Cierniak 2+1 (3), Dominik Kubera 10+2 (7).