Betard Sparta Wrocław żużlowym mistrzem Polski

Betard Sparta Wrocław pokonała Motor Lublin 50:40 w rewanżowym meczu finałowym żużlowej PGE Ekstraligi. Tytuł mistrzów Polski wrócił do Wrocławia po 15 latach.

Publikacja: 26.09.2021 21:15

Daniel Bewley ze Sparty (kask czerwony) przed Wiktorem Lampartem z Motoru (kask biały).

Daniel Bewley ze Sparty (kask czerwony) przed Wiktorem Lampartem z Motoru (kask biały).

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Po tym, jak w pierwszym spotkaniu padł remis, mogło się wydawać, że Sparta jest zdecydowanym faworytem dwumeczu, zwłaszcza że ostatni pojedynek przegrała jeszcze w kwietniu. Ale Motor bardzo długo się stawiał. Rozpoczęło się od mocnego uderzenia i 5:1 dla gospodarzy, ale przyjezdni szybko zripostowali w biegu juniorskim a po trzeciej mieli dwupunktową przewagę. Później prowadzenie kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk, ale nie wynosiło nigdy więcej niż dwa punkty. Aż do czwartej serii startów, która okazała się decydująca. Szczególnie silny cios wrocławianie wyprowadzili w 10. odsłonie, gdy słabo dotąd jeżdżący Gleb Chugunov przywiózł podwójną wygraną z Taiem Woffindenem. Po chwili miejscowi poprawili biegiem na 4:2 a w 13. biegu Daniel Bewley przypilnował Jarosława Hampela, zwyciężył 5:1 z Maciejem Janowskim i zrobiło się 43:35.

5 raz

w historii Sparta została mistrzem Polski

Tylko kataklizm mógł już odebrać Sparcie złoto, ale ten nie nastąpił. Po 14. biegu było 46:38, co oznaczało meczowe zwycięstwo Sparty, która zapewniła sobie w ten sposób złoty medal - pierwszy od 15 lat i piąty w historii. Dla Motoru to dopiero drugi medal Drużynowych Mistrzostw Polski - z poprzedniego, też srebrnego, w Lublinie cieszyli się 30 lat temu.

Brązowe medale powędrowały do żużlowców Stali Gorzów, którzy identycznie jak w pierwszym meczu pokonali Unię Leszno 49:41.

PGE Ekstraliga - finał - mecz rewanżowy
Betard Sparta Wrocław - Motor Lublin 50:40

Sparta: Tai Woffinden 9+3 (5), Mateusz Panicz ns, Artiom Łaguta 13 (5), Gleb Chugunov 4 (4), Maciej Janowski 12+1 (5), Michał Curzytek 0 (3), Przemysław Liszka 2 (3), Daniel Bewley 10 (5). Motor: Mikkel Michelsen 13 (7), Mark Karion ns, Jarosław Hampel 7 (5), Krzysztof Buczkowski 3+1 (5), Grigorij Łaguta zz, Wiktor lampart 5+2 (3), Mateusz Cierniak 2+1 (3), Dominik Kubera 10+2 (7).

PGE Ekstraliga - rewanżowy mecz o 3. miejsce
Moje Bermudy Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 49:41

Stal: Szymon Woźniak 11+1 (5), Anders Thomsen 7+1 (5), Martin Vaculik 12 (5), Rafał Karczmarz 3+2 (4), Bartosz Zmarzlik 14 (5), Kamil Nowacki 1 (3), Wiktor Jasiński 1 (3), Kamil Pytlewski ns. Unia: Piotr Pawlicki 6+1 (5), Janusz Kołodziej 5+1 (5), Jaimon Lidsey 0 (2), Jason Doyle 10 (5), Emil Sajfutdinow 11 (5), Damian Ratajczak 7+2 (6), Krzysztof Sadurski 2+1 (3).

Po tym, jak w pierwszym spotkaniu padł remis, mogło się wydawać, że Sparta jest zdecydowanym faworytem dwumeczu, zwłaszcza że ostatni pojedynek przegrała jeszcze w kwietniu. Ale Motor bardzo długo się stawiał. Rozpoczęło się od mocnego uderzenia i 5:1 dla gospodarzy, ale przyjezdni szybko zripostowali w biegu juniorskim a po trzeciej mieli dwupunktową przewagę. Później prowadzenie kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk, ale nie wynosiło nigdy więcej niż dwa punkty. Aż do czwartej serii startów, która okazała się decydująca. Szczególnie silny cios wrocławianie wyprowadzili w 10. odsłonie, gdy słabo dotąd jeżdżący Gleb Chugunov przywiózł podwójną wygraną z Taiem Woffindenem. Po chwili miejscowi poprawili biegiem na 4:2 a w 13. biegu Daniel Bewley przypilnował Jarosława Hampela, zwyciężył 5:1 z Maciejem Janowskim i zrobiło się 43:35.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Nie żyje Bogusław Nowak. Były żużlowiec i pierwszy trener Bartosza Zmarzlika miał 72 lata
żużel
Speedway of Nations. Polacy w finale, upadek Bartosza Zmarzlika
Moto
Wielka Wyprawa Maluchów dla Dzieci w drodze do Monte Cassino
żużel
Grand Prix w Gorzowie. Bartosz Zmarzlik pokonany w domu, znakomita szarża Szweda w finale
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
żużel
Niemka żużlową mistrzynią świata. Kobiety marzą o swoim Grand Prix