Rafał Sonik wystartuje w Maroku po raz siódmy w karierze. Zawsze kończył ten rajd na podium – trzykrotnie na najwyższym stopniu, dwukrotnie na drugim i raz na trzecim miejscu. Cztery razy Polak przyjeżdżał na ostatnią rundę cyklu pewny zdobycia Pucharu Świata i tak będzie również w tym roku. To oznacza duży komfort, ponieważ Rallye du Maroc to również ostatni, poważny sprawdzian przed styczniowym Dakarem.
- To będzie czysta przyjemność, trochę testów nowych rozwiązań i oczywiście znakomity trening przed Rajdem Dakar – mówił Rafał Sonik podczas środowych testów na Saharze. - Muszę przyznać, że niepokoję się o przyszłość Dakaru w Arabii Saudyjskiej, bo docierają do nas coraz bardziej niepokojące wieści z tego regionu świata. Teraz jednak jesteśmy na Saharze i zamierzam cieszyć się każdym pokonanym kilometrem. Będę napawać się radością ze ścigania bez presji.
Dodatkowym, pozytywnym elementem jest fakt, że dziewięciokrotny zdobywca Pucharu Świata nie będzie tym razem jedynym Polakiem w stawce. Na starcie stanie również Kamil Wiśniewski. – Pokonaliśmy razem trzy Dakary i wiele innych rajdów. Bardzo się cieszę, że znów możemy jechać razem, bo Kamil na jakiś czas „zdradził” quady z pojazdami UTV – śmiał się krakowianin.
– Ten powrót jest też wyjątkowy, bo Kamil zdecydował się porzucić quada z napędem na cztery koła i wystartuje tzw. „ośką”, czyli Yamahą Raptor z napędem na tylną oś – bardzo podobną do tej, na której sam się ścigam – dodał „SuperSonik”.
Brak potrzeby kalkulacji i walki o długofalowe cele oraz wsparcie rajdowego przyjaciela są istotne również ze względu na rywalizację ze doborową stawką, która zameldowała się w Maroku. Wygląda na to, że właśnie na Saharze rozpocznie się wojna psychologiczna przed Dakarem. W próbie sił, obok polskiego duetu weźmie udział dwukrotny zwycięzca „super maratonu” - Chilijczyk Ignacio Casale, zeszłoroczny zdobywca Pucharu Świata, a w tym roku triumfator Pucharu Świata w Rajdach Baja Aleksander Maksimow oraz dwóch doświadczonych Francuzów: Axel Dutrie (piąty w Dakarze 2017) i Alexandre Giroud (czwarty w Dakarze 2019).