Aktualizacja: 05.10.2019 21:22 Publikacja: 05.10.2019 13:30
Bartosz Zmarzlik w sobotę wywalczył złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. W niedzielę poprowadził swoją Stal Gorzów do wygranej w półfinale PGE Ekstraligi
Foto: fot. Shutterstock
Przed ostatnim, dziesiątym turniejem w tym sezonie, Zmarzlik miał 7 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Emilem Sajfutdinowem i 9 nad Leonem Madsenem. Oznaczało to, że w Toruniu Polak musi zdobyć 15 punktów, by być pewnym utrzymania przewagi, w przypadku gdyby Rosjanin zdobył komplet możliwych punktów - 21. Każda strata Sajfutdinowa oznaczała obniżenie poprzeczki dla Polaka.
Ostatecznie to nie Sajfutdinow a znakomity w Toruniu Madsen był głównym rywalem dla Zmarzlika. Duńczyk w fazie zasadniczej zdobył komplet 15 punktów i odrobił 4 ze swojej straty do Polaka. To oznaczało, że w półfinale Zmarzlik musi zająć co najmniej drugie miejsce, by zapewnić sobie złoto. Ta sztuka mu się udała - w 22. wyścigu przyjechał na pierwszej pozycji. Finał Grand Prix w Toruniu w tej sytuacji nie miał już większego znaczenia - Zmarzlik przyjechał w nim ostatni - wygrał bezbłędny Madsen, zapewniając sobie srebrny medal.
Rusza nowy sezon PGE Ekstraligi. Jej władze coraz dokładniej przyglądają się klubom i mają sprawdzać, jak radzą...
Trzykrotny mistrz świata na żużlu, Brytyjczyk Tai Woffinden jest w stanie śpiączki farmakologicznej po wypadku,...
Celem ubiegłorocznej Wielkiej Wyprawy Maluchów było zebranie miliona euro na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypa...
Netflix chce kupić prawa do transmisji wyścigów Formuły 1 na terenie Stanów Zjednoczonych - informuje "The Times...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Zgrupowanie żużlowej reprezentacji Polski na Malcie zakończyło się medialną awanturą i wyrzuceniem z kadry jedne...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas