Aktualizacja: 02.03.2019 21:59 Publikacja: 02.03.2019 21:03
Foto: AFP
Zapowiadać sukces Ewy Swobody było łatwo – z uśmiechem wygrała w piątek eliminacje (7,14), z uśmiechem wygrała sobotni półfinał (7,11). Oczywiście pewności wygrania finału mieć nie mogła, ale po niezłym biegu i przy znacznej mobilizacji rywalek zwyciężyła także w decydującym sprincie, choć sławna Holenderka Dafne Schippers naciskała od startu.
Czas dobry – 7,09, tylko dwie setnie mniej od rekordu życiowego, a na koniec, po uśmiechach przyszły łzy. Mistrzyni spłakała się z radości, a jak policzki nieco obeschły, mogła śmiało pozować z flagą biało-czerwoną nad głową. W drugim sprinterskim finale Polaka nie było, Remigiusz Olszewski odpadł w półfinale, mistrzem został Słowak Jan Volko (6,61).
W niedzielę kończącą długi majowy weekend na mityngu Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup startowały nie tylko g...
Wydarzenie, które od 14 lat wspiera i promuje transplantologię, odbędzie się 10 maja w Wiśle. W przededniu wydar...
Przed nami 14. edycja Poland Business Run, czyli największej charytatywnej sztafety biznesowej w Polsce. W zeszł...
Święto chodu sportowego w ścisłym centrum Warszawy.
W niedzielę kończącą długi weekend – 4 maja 2025 r. – największe gwiazdy światowego chodu sportowego wystartują...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas