Reklama

Skrzydła rosły

Po raz drugi w Poznaniu i 34 innych miejscach globu odbył się największy na świecie bieg z przesłaniem – Wings for Life World Run 2015. Dla osób, które czekają na pomoc po urazach rdzenia kręgowego pobiegło prawie 70 tysięcy ludzi, zebrano ponad 4,2 mln euro

Aktualizacja: 04.05.2015 19:48 Publikacja: 04.05.2015 18:34

Skrzydła rosły

Foto: www.wingsforlifeworldrun.com

Idea jest prosta: cała opłata rejestracyjna jest datkiem na rzecz działającej od 11 lat Fundacji Wings for Life, która zbiera środki na badania i próby kliniczne dotyczące efektywnego leczenia osób po urazach rdzenia kręgowego. Na tę pomoc czekają miliony.

Bieg jest inny, niż wszystkie – meta to samochód pościgowy, który rusza pół godziny za biegnącymi i jedzie w stałym tempie. Kogo dogoni – ten kończy udział. Start odbywa się o tej samej porze na całym świecie, dzięki czemu zabawa staje się naprawdę globalna – można porównywać osiągnięcia, oceniać szanse, rywalizować z kimś w RPA, Peru, Niemczech lub Kanadzie.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama