22-latek z pewnością ma sport w genach. Już rok temu – poprawiając rekord świata – pobił przecież także rekord rodzinny. Wybitnym dyskobolem, z pewnością jednym z najlepszych w dziejach konkurencji, był bowiem Virgilijus. Ojciec Mykolasa został dwukrotnym mistrzem olimpijskim (2000, 2004) i dwukrotnym mistrzem świata (2003, 2005). Swój rekord życiowy (73,88 m) ustanowił w 2000 roku. Syn przyszedł na świat dwa lata później i dziś to on wyznacza w konkurencji nowe standardy.
Mykolas w 2024 roku – także na stadionie w Ramonie – osiągnął 74,35 m. Teraz posłał dysk jeszcze dalej, na odległości 74,89 m i 75,56 m. Alekna ponownie zrobił użytek nie tylko z talentu, ale i doskonałych warunków, bo dyskobole rywalizowali w słońcu Oklahomy przy mocnym wietrze. Zawody w Ramonie odbywają się na otwartej przestrzeni i choć organizatorzy nie łamią regulaminu, to nie ma wątpliwości, że akurat tam natura zawodnikom pomaga bardziej niż gdziekolwiek indziej.