Halowe mistrzostwa Europy. Skromne nadzieje młodej reprezentacji Polski

29-osobowa reprezentacja Polski zaczyna halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Skład jest odmłodzony, ale liderzy są dobrze znani: to Ewa Swoboda, Pia Skrzyszowska i Jakub Szymański.

Publikacja: 06.03.2025 13:31

Ewa Swoboda

Ewa Swoboda

Foto: PAP/CTK

Swoboda jest weteranką. To jej 18. seniorska impreza, medale przywoziła z sześciu. 27-latce hala odpowiada, bo krótszy dystans (60 metrów) lepiej eksponuje jej sportowe atuty. Dwa lata temu zdobyła srebro, taki sam krążek przywiozła z ubiegłorocznych mistrzostw świata. Jest rekordzistką kraju, ma jedenasty wynik w dziejach konkurencji (6.98 s). Tej zimy szybsze od niej są trzy Europejki.

Brąz rok temu zdobyła też płotkarka Pia Skrzyszowska. Sukcesy jej i Swobody to były jedyne polskie medale w Glasgow. Teraz nadzieje są większe, bo Apeldoorn gości imprezę rangi kontynentalnej, a nie światowej. Chociaż urobku z ostatnich mistrzostw Europy w Stambule (siedem krążków) raczej nie powtórzymy.

Czytaj więcej

Ewa Swoboda zgubiła radość. „Nic mnie nie cieszy, biegania już nie kocham”

Halowe mistrzostwa Europy. Jakub Szymański kandydatem do złota

Polacy jeszcze w 2019 roku wygrywali klasyfikację medalową, bo pięć z siedmiu medali było złotych. Dwa lata temu mieliśmy już tylko cztery srebra oraz trzy brązy. Najbliższe mistrzostwa Europy mogą być najmniej urodzajnymi od Göteborga, skąd nasi lekkoatleci przywieźli złoto, srebro oraz brąz. Mocny kandydat do tytułu jest jeden – to płotkarz Szymański, czyli najszybszy Europejczyk.

Drugi wynik na kontynencie ma tej zimy Anna Wielgosz (800 m), trzeci Maksymilian Szwed (400 m) i Weronika Lizakowska (1500 m), a czwarty – Paulina Ligarska (pięciobój), Konrad Bukowiecki (pchnięcie kulą), Angelika Sarna (800 m), Damian Czykier (60 m przez płotki) oraz Swoboda i Skrzyszowska.

Wielu naszych lekkoatletów jest na fali. 17 spośród 29 powołanych poprawiało tej zimy rekordy życiowe, kilkoro na wielkiej imprezie zadebiutuje. Aleksandra Formella, która była na igrzyskach w sztafecie 4x400 metrów, wydłużyła dystans i wypełniła minimum na 800 metrów. Ta sama konkurencja jest domeną Patryka Sieradzkiego, który zarabia na życie jako „zając”, czyli podczas mityngów nadaje tempo grupie.

Polska lekka atletyka jest w bessie, bo kariery kończą kolejni przedstawiciele wybitnego pokolenia zawodników urodzonych na przełomie lat 80. i 90., a wielu następców nie widać. Jednak kadra na Apeldoorn to nie wszystko, czym dysponuje dziś królowa sportu w naszym kraju.

Czytaj więcej

Być jak Grant Holloway. Polski płotkarz Jakub Szymański najszybszy na świecie

Urazy zakończyły sezon halowy Natalii Bukowieckiej i Marii Żodzik, raz pod dachem wystartowała Adrianna Sułek-Schubert, a w ogóle – Marika Popowicz-Drapała. Kwalifikacji po raz pierwszy od 25 lat nie wywalczyła żadna sztafeta. Kiedy rywalizacja przeniesie się na stadion, znów przypomną o sobie młociarze Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki oraz oszczepniczka Maria Andrejczyk.

Halowe mistrzostwa Europy. Kto wystartuje, a kogo zabraknie na imprezie w Apeldoorn?

Zawody organizowane kilka miesięcy po igrzyskach to najmniej ważna z wielkich imprez w cyklu olimpijskim. Nie jest nawet kulminacyjnym punktem tej zimy, skoro za dwa tygodnie Nankin ugości przekładane mistrzostwa świata. To już ostatnia prosta nadrabiania pandemicznych zaległości.

Wśród ponad 600 uczestników zawodów w Apeldoorn zabraknie mistrzów olimpijskich z Paryża: Nafissatou Thiam (pięciobój), Armanda Duplantisa (skok o tyczce) i Kelly Hodgkinson (800 m). Start na mistrzostwach Europy odpuścił również Gianmarco Tamberi (skok wzwyż), a tuż przed imprezą z powodu grypy wycofał się Miltiadis Tentoglou (skok w dal).

Czytaj więcej

Natalia Bukowiecka rezygnuje z ME. „Narzuciłam sobie za dużą presję”

Duże nazwiska oczywiście się pojawią, choć na przykład Femke Bol planuje tylko biegi sztafetowe. Indywidualnie wystąpią inni złoci medaliści ostatnich igrzysk: Jarosława Mahuczich (skok wzwyż), Jakob Ingebrigtsen (1500, 3000 m) oraz Yemisi Ogunleye (pchnięcie kulą).

Impreza potrwa od czwartku do niedzieli. Transmisje w TVP Sport.

Swoboda jest weteranką. To jej 18. seniorska impreza, medale przywoziła z sześciu. 27-latce hala odpowiada, bo krótszy dystans (60 metrów) lepiej eksponuje jej sportowe atuty. Dwa lata temu zdobyła srebro, taki sam krążek przywiozła z ubiegłorocznych mistrzostw świata. Jest rekordzistką kraju, ma jedenasty wynik w dziejach konkurencji (6.98 s). Tej zimy szybsze od niej są trzy Europejki.

Brąz rok temu zdobyła też płotkarka Pia Skrzyszowska. Sukcesy jej i Swobody to były jedyne polskie medale w Glasgow. Teraz nadzieje są większe, bo Apeldoorn gości imprezę rangi kontynentalnej, a nie światowej. Chociaż urobku z ostatnich mistrzostw Europy w Stambule (siedem krążków) raczej nie powtórzymy.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lekkoatletyka
Centymetr po centymetrze. Arnaud Duplantis z nowym rekordem świata
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka rezygnuje z ME. „Narzuciłam sobie za dużą presję”
Lekkoatletyka
Tu bije serce lekkiej atletyki. Halowe mistrzostwa świata już za rok na Kujawach i Pomorzu
Lekkoatletyka
Ewa Swoboda zgubiła radość. „Nic mnie nie cieszy, biegania już nie kocham”
Lekkoatletyka
Orlen Cup. Jakub Szymański pobił rekord Polski i poczuł się mocarzem
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”