23-letni Szymański to jedna z najważniejszych postaci młodego pokolenia naszej lekkoatletycznej kadry. Jest rekordzistą Polski zarówno pod dachem (60 m przez płotki, 7.41), jak i na stadionie (110 m przez płotki, 13.25). Ma już pierwszy seniorski medal - srebrny z halowych mistrzostw Europy w Stambule (2023) - oraz apetyt na znacznie więcej i tych ambicji wcale nie kryje.
Płotkarka Pia Skrzyszowska czy sprinterka Ewa Swoboda, świadome możliwości, marzą o medalach mistrzostw Europy oraz finałach imprez rangi światowej. Szymański nie stawia sobie granic, bo wierzy, że może rywalizować także z Amerykanami oraz Jamajczykami, którzy zdominowali dyscyplinę. Ich przewaga nie jest jednak tak duża, jak w sprincie, skoro w ostatniej dekadzie po medale mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich sięgali Hiszpanie, Francuzi, Rosjanin czy Węgier. Polak stawia sprawę jasno: - Liczę na złoto halowych mistrzostw świata i nie boję się o tym mówić.