Łódzka impreza tradycyjnie otwiera sezon halowy w Polsce. Podobnie, jak w poprzednich edycjach, teraz również lekkoatleci podejmą w Łodzi rywalizację w biegach na 60 m i 60 m przez płotki, pchnięciu kulą, skoku wzwyż i skoku o tyczce (mężczyźni) oraz biegach na 60 m i 60 m przez płotki (kobiety).
- Sezon halowy będzie wstępem do tego, co czeka nas latem, czyli igrzysk olimpijskich w Paryżu. Mam nadzieję, że otwarcie będzie stało na dobrym poziomie, a kibice, którzy zawsze chętnie dopingują lekkoatletów w Atlas Arenie, znów nie zawiodą - mówi wiceprezes wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki (PZLA) Sebastian Chmara.
Kto weźmie udział w Orlen Cup 2024
Lekkoatleci łódzki obiekt lubią i wielu z nich regularnie, co roku, bierze udział w Orlen Cup. - Kontakt z publicznością jest tam niesamowity. Imprezy mają swój niepowtarzalny klimat - przekonuje Lisek, czyli najlepszy polski tyczkarz, który teraz także stawi się na starcie mityngu. Rok temu był trzeci, zwyciężył John Ernest Obiena.
Czytaj więcej
Armand Duplantis wciąż przesuwa granice wyobraźni, bo skokiem na 6.23 m po raz siódmy w karierze pobił rekord świata. Szwed był bohaterem finału Diamentowej Ligi, ale nie jedynym.
Organizatorzy zapowiedzieli już, że wśród uczestników będą także Swoboda oraz mistrzyni Europy, płotkarka Pia Skrzyszowska. Pełną listę poznamy na początku roku. - Chcemy zgromadzić najciekawszy zestaw lekkoatletów, by dobrze wprowadzić kibiców w sezon, który przecież jest wyjątkowy - podkreśla Chmara i zachęca do zakupu biletów.