Początki były dość skromne, skoro na starcie stawało po kilkaset osób, ale teraz wydarzenie się rozrosło i jest jednym z najważniejszych na biegowej mapie Polski. Wielka w tym zasługa byłego olimpijczyka Bogusława Mamińskiego, który imprezę organizuje i od lat stara się nakręcać w Polsce modę na bieganie.
- Chcemy zachęcać niezdecydowanych, to nasz główny cel. Wiele osób pamięta z dzieciństwa, że bieganie "bolało", zwłaszcza kiedy nie było się przygotowanym. Dlatego wiele osób mówi "nie lubię biegać", a po naszym wydarzeniu zmieniają podejście. Dodatkowo chcemy, żeby ta impreza była przyjemna, więc staramy się ją uatrakcyjnić. Planujemy na trasie chociażby wysepki muzyczne - mówił "Rz" podczas konferencji promującej imprezę.