Gwiazdą tej zimy jest Piotr Lisek. 24-letni skoczek o tyczce z Dusznik pod Poznaniem w głosowaniu Europejskiej Federacji Lekkiej Atletyki uznany został sportowcem stycznia i lutego. W styczniu w Cottbus pobił rekord Polski wynikiem 5,92, a 10 dni później na mityngu w Poczdamie skoczył 6,00. W tym roku ma najlepszy wynik na świecie. Następni, Paweł Wojciechowski i Francuz Kevin Menaldo skoczyli o 22 cm niżej. Jedyny problem, przed tygodniem Lisek połamał wszystkie tyczki i trochę się przy tym zranił. Urazy okazały się niegroźne, ale w Kombank Arena w Belgradzie korzystać będzie z nowego sprzętu. Dla sportowca nigdy nie jest to komfortowa sytuacja.