Podopieczna Sebastiana Papugi wykorzystała drugi tor, po pierwszym okrążeniu szybko zeszła do wewnętrznej i zostawiła w tyle doświadczone rywalki: Małgorzatę Hołub-Kowalik (52.86), Natalię Kaczmarek (52.98) oraz Patrycję Wyciszkiewicz-Zawadzką (53.50). - To była jakaś magia! Chciałam przecież tylko zdobyć tu doświadczenie - powiedziała na mecie.
Lesiewicz podczas zaplanowanych na 4-7 marca halowych mistrzostw Europy w Toruniu może pobiec zarówno indywidualnie, jak i w drużynie, minimum wypełniła kilka dni temu. Podobną szansę mają mistrz Polski w biegu na 400 metrów Karol Zalewski (46.52) oraz czwarty na mecie Kajetan Duszyński (47.13), który był szybszy w eliminacjach niż w finale.