Reklama

Mistrzostwa Europy w Toruniu. Michał Haratyk rozwiąże worek

Michał Haratyk poczuł dobre emocje i bez problemu awansował do finału konkursu pchnięcia kulą. Miotacz z Kiczyc może otworzyć polski worek z medalami.

Publikacja: 05.03.2021 14:38

Michał Haratyk

Michał Haratyk

Foto: AFP

Organizatorzy halowych mistrzostw Europy zaplanowali na piątek pięć finałów. Cały dzień o medale rywalizują pięcioboistki Adrianna Sułek i Paulina Ligarska, a wieczorem do walki o podium wkroczą biegający na 1500 metrów Marcin Lewandowski i Michał Rozmys oraz Haratyk.

- Przed startem nie czułem się zbyt pewnie, ale kiedy wszedłem do koła, od razu poczułem pozytywny stres - mówi Haratyk, który jest tej zimy zdecydowanym europejskich list, a podczas porannych eliminacji pchnął kulę poza granicę dwudziestego pierwszego metra już w drugiej próbie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama