Na tropie agenta sportowego Andrieja Baranowa

Mieszkający w Nowym Jorku rosyjski agent sportowy Andriej Baranow znalazł się pod lupą amerykańskiego prawa. Zarzuty: korupcja, łapownictwo, oszustwa

Aktualizacja: 04.11.2016 10:14 Publikacja: 04.11.2016 10:10

Na tropie agenta sportowego Andrieja Baranowa

Foto: 123RF

Dla Amerykanów ma to być jeszcze jeden przykład, jakimi przestępczymi metodami Rosja budowała sportową siłę. Mieszkający od lat w sercu Manhattanu Baranow jest podejrzany o konspiracyjną współpracę z amerykańskimi działaczami lekkoatletycznymi, także z organizatorami maratonu w Nowym Jorku, mającą na celu umożliwienia biegaczom i biegaczkom startów w Ameryce na dopingu i osiąganie korzyści z tego procederu.

Oficjalnych oskarżeń o popełnienie przestępstw przez Baranowa jeszcze nie ma. Co więcej, w przeszłości rosyjski agent był przedstawiany jako ważny informator w kwestiach ujawniania oszustw i korupcji w lekkiej atletyce. Ujawnił m. in., że na dopingu biegała jego klientka Lilia Szobuchowa, trzykrotna mistrzyni maratonu w Chicago. Nie jest też jasne, jak daleko sięga obecne śledztwo.

Andriej Baranow w rozmowie z dziennikarzami stanowczo zaprzeczył wszelkim zarzutom. Powiedział, że nie organizował przyjazdów sportowców na dopingu na zawody do USA i nie płacił organizatorom biegów za przymykanie oczu na ten proceder. Nie ma też pojęcia o rządowych działaniach przeciwko niemu.

Na pewno wiadomo, że kiedyś reprezentował w USA biegaczkę Ljubow Denisową, która w 2007 roku została zdyskwalifikowana za nadmierny poziom testosteronu w organizmie, kilka miesięcy po tym, jak ustanowiła rekord trasy maratonu w Honolulu.

Organizatorzy maratonu nowojorskiego zdecydowanie zaprzeczyli sugestiom, że przyjęli jakiekolwiek korzyści materialne od Baranowa i oświadczyli, że będą w pełni współpracować ze śledczymi Departamentu Sprawiedliwości, o ile zajdzie taka potrzeba.

Śledztwo federalne w sprawie Baranowa jest częścią większego badania struktur zorganizowanego dopingu w sporcie w Rosji, które trwa od miesięcy i już wykazało winy niektórych rosyjskich działaczy i lekkoatletów oraz ścisłe powiązania z amerykańskim systemem bankowym. Wedle „New York Timesa” objęło m. in. monitorowanie apartamentu Baranowa przez tajnych agentów z FBI oraz z rejonowej prokuratury nowojorskiej w Brooklynie.

Dziennikarze „NYT” podają, że śledztwo dotyczy możliwości przekrętów sportowo-finansowych Rosjanina z kilkunastu lat wstecz i wiązać się może z najbardziej znanymi biegami i zawodami lekkoatletycznymi w USA. Sprawę badają ci sami prokuratorzy z Brooklynu, którzy kilkanaście miesięcy temu wnieśli skuteczne oskarżenia w głośnej sprawie korupcji, prania pieniędzy, oszustw i haraczy wśród najważniejszych działaczy FIFA i doprowadzili do skazania 18 osób.

Ta sama prokuratura zajmowała się także zeznaniami Grigorija Rodczenkowa, byłego dyrektora laboratorium antydopingowego w Moskwie, który po ucieczce do USA ujawnił sterowane przez władze praktyki dopingowe w Rosji.

Niektórzy klienci Baranowa, biegaczki i biegacze długodystansowi trenowali pod okiem rosyjskich trenerów kadry i byli, wedle Rodczenkowa, wśród osób objętych stałym wsparciem dopingowym lub podawano im koktajle z substancjami ograniczającymi możliwość wykrycia niedozwolonych środków.

Andriej Baranow ma 50 lat, jest absolwentem sportowej uczelni w St. Petersburgu, kiedyś sam biegał maratony, choć bez większych sukcesów (rek. życiowy – 2:36). W Nowym Jorku zamieszkał już na początku lat 90. W 2003 roku założył firmę Spartanik Running School, w celu „przywrócenia dominacji lekkoatletów z Europy wschodniej do poziomu z lat 80.” – jak głoszą promocyjne ulotki jego firmy. Reprezentował w USA dziesiątki biegaczy z Rosji, Ukrainy, Białorusi i Kirgistanu. Według Aleksieja Mielnikowa, byłego szefa rosyjskiej kadry biegaczy i chodziarzy, jego „fatalna reputacja w świecie lekkoatletycznym jest dobrze znana”. 

Od zeszłego roku zawodnicy Baranowa nie są dopuszczani do wielkich biegów w USA. Żaden z nich nie weźmie udziału także w niedzielnym maratonie nowojorskim.

Lekkoatletyka
Cztery medale Polaków na halowych mistrzostwach Europy. Sukces czy porażka?
Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa Europy. Złota Anna Wielgosz, Ewa Swoboda tuż za podium
Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa Europy. Maksymilian Szwed z medalem i rekordem Polski
Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa Europy. Jakub Szymański ze złotem, brązowa Pia Skrzyszowska
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa Europy. Skromne nadzieje młodej reprezentacji Polski
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń