Tekst pochodzi z dodatku specjalnego "8. PKO Festiwal biegowy"
Rzeczpospolita: Wojskowy Zespół Sportowy (WZS) to normalny klub, tyle że z wojskiem w nazwie?
Angelika Cichocka: Można tak powiedzieć. To pododdział skupiający żołnierzy sportowców zarówno w dyscyplinach olimpijskich, jak i typowo wojskowych (pięciobój morski czy pięciobój wojskowy). Naszym głównym zadaniem jest reprezentowanie sił zbrojnych w zawodach pod patronatem Międzynarodowej Rady Sportu Wojskowego, m.in. w światowych wojskowych igrzyskach sportowych i wojskowych mistrzostwach świata.
Są też obowiązki pozasportowe?
Tak, nie unikamy tego. Zdajemy egzaminy, przechodzimy szkolenia, tyle że ze względu na nasze plany sportowe są one prowadzone w nieco ograniczonym zakresie.