Reklama

EuroBasket. Widać chemię w drużynie, Polacy zapewnili już sobie awans do 1/8 finału

Reprezentacja Polski pokazuje, że warto jej kibicować, a same mistrzostwa Europy w katowickim Spodku udowadniają, że koszykówka ma potencjał i może przyciągnąć do sportu tysiące ludzi. Nasz zespół wygrał wszystkie trzy mecze i we wtorek powalczy z Francją o pierwsze miejsce w grupie.

Publikacja: 31.08.2025 23:06

Koszykarze reprezentacji Polski cieszą się ze zwycięstwa po meczu grupy D mistrzostw Europy z Island

Koszykarze reprezentacji Polski cieszą się ze zwycięstwa po meczu grupy D mistrzostw Europy z Islandią

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego EuroBasket w katowickim Spodku przyciągnął uwagę tysięcy kibiców?
  • Jakie wyzwania napotkała reprezentacja Polski przed rozpoczęciem turnieju?
  • Jakie taktyczne decyzje trenera Igora Milicicia przyczyniły się do sukcesu zespołu?
  • Którzy zawodnicy wyróżnili się w kluczowych momentach meczów przeciwko Słowenii i Izraelowi?
  • W jaki sposób wzrosło zainteresowanie koszykówką w Polsce podczas turnieju?
  • Jakie są perspektywy na dalszy rozwój koszykówki jako sportu masowego w kraju?

Jeszcze tydzień przed pierwszymi meczami o EuroBaskecie w Polsce było bardzo cicho. Próżno było szukać materiałów w największych mediach czy billboardów na ulicach naszych miast. Na meczach sparingowych rozgrywanych w Sosnowcu widać było na trybunach wiele pustych miejsc, a przecież biało-czerwoni to czwarta drużyna poprzednich mistrzostw Europy.

Można się było obawiać, że impreza skończy się klapą, tym bardziej że Polacy w meczach towarzyskich nie zachwycali, przegrywając m.in. z Senegalem i Finlandią. Na szczęście początek turnieju rozwiał te wątpliwości. Reprezentacja Polski od pierwszego meczu zaczęła grać świetnie, 11-tysięczny Spodek wypełniał się do ostatniego miejsca.

Czytaj więcej

EuroBasket. Polacy pokonują Izrael, mamy swojego Jordana

Polacy w EuroBaskecie. Drużyna, której warto kibicować

Igor Milicić znowu, tak jak trzy lata temu podczas poprzedniego EuroBasketu, czy w turnieju prekwalifikacji olimpijskich w 2023 roku, świetnie przygotował zespół. Wiedział, że w pierwszych meczach turnieju jego zawodnicy będą musieli się zmierzyć z gwiazdami NBA i przygotował pułapki w obronie, które Polacy ćwiczyli przez całe zgrupowanie. Odpowiednio podzielił też zadania w drużynie, w której każdy wie, co ma robić.

Reklama
Reklama

– Na początku meczu ze Słowenią (105:95 – przyp. red.) Mateusz Ponitka i Jordan Loyd nadali ton naszej grze. Potem Michał Sokołowski dołożył obronę, a Olek Balcerowski grę w defensywie i walkę o zbiórki. Podoba mi się, że jest w zespole podział ról, każdy ma swoje zadania i nie jest tak, że każdy może robić na boisku wszystko. Podoba mi się, jak Igor Milicić z asystentami to zbudowali. Francuzi nie przygotowali się tak dobrze, jak my do starcia ze Słowenią. Nie samo zwycięstwo było ważne, ale to jak graliśmy. Wspaniale się to oglądało, kibice byli zadowoleni: obrona, atak, dużo punktów, coś się działo – mówi „Rzeczpospolitej” Radosław Hyży, były reprezentant Polski.

Potem to wrażenie Polacy jeszcze spotęgowali zwycięstwem, odniesionym nad Izraelem w ostatnich sekundach (66:64). Drugi mecz nie był tak łatwy do oglądania i efektowny, bo przeważała twarda walka. Emocje na trybunach i parkiecie aż kipiały, kibice gwizdali na Izraelczyków i dopingowali Polaków, a po końcowej syrenie zgotowali koszykarzom wielką owację. O koszykówce zaczęło się w naszym kraju mówić, a nazwiska Ponitki i Loyda pojawiły się na ustach kibiców. W grze Polaków widać zespołowość i chemię, walczą do upadłego, co docenia publiczność.

Czytaj więcej

EuroBasket: Kolejni Polacy w kosmosie, Luka Doncić zatrzymany

Można było usłyszeć, że po trzech dniach turnieju sprzedały się niemal wszystkie koszulki, które producent strojów Polaków przywiózł do Katowic na swoje stoisko. Nic dziwnego, skoro kupowali je też kibice z innych krajów. Pod Spodkiem można było zobaczyć fana reprezentacji Słowenii, który na swoją koszulkę nałożył jeszcze polską, a dodatkowo owinął się słoweńską flagą i spacerował sobie w pobliżu strefy kibica.

EuroBasket. Jak wygląda strefa kibica przed katowickim Spodkiem?

W samej strefie i wokół niej wieczorem kręcił się prawdziwy tłum. Oprócz Polaków i Słoweńców byli też Islandczycy, których do Katowic przyjechała całkiem duża i dobrze widoczna grupa. To właśnie z Islandią zmierzyli się nasi koszykarze w niedzielę wieczorem. Wygrali 84:75, ale nerwy były prawie do samego końca, bo w czwartej kwarcie wypuścili prowadzenie.  

Byli też fani reprezentacji Izraela ze swoimi szalikami i koszulkami. Można było od nich usłyszeć, że mecz z Polską również w Izraelu wywoływał szczególne emocje i na sobotnie starcie kupili 300 wejściówek.

Reklama
Reklama

Kibiców zabawiał pod Spodkiem Kamil Chanas, kiedyś reprezentant Polski, teraz dziennikarz. Pojawił się też syn selekcjonera Igor, którego z turnieju wykluczyła kontuzja. Koszykarz, który walczy o kontrakt w Philadelphia 76ers, sam przyszedł do strefy kibica, rzucał z fanami za trzy punkty i pozował do zdjęć – w kolejce ustawiali się starsi kibice, ale też młode pokolenie. Jest szansa, że zarażą się pasją do sportu, może ktoś zacznie trenować, przychodzić na mecze.

Czytaj więcej

Kamil Łączyński po zwycięstwie nad Słowenią. „Nie myślisz, że to wielki Luka Doncić"

– Koszykówka stała się globalnym sportem, drugim na świecie, jeśli chodzi o zainteresowanie. Dużo ludzi w nią gra. Musimy podnieść sprawność fizyczną całego narodu, niech ludzie zaczną grać. Hiszpanie może mają teraz delikatne kłopoty, ale spójrzmy na masowość tego sportu w ich kraju. Tam każdy potrafi wykonać dwutakt z lewej, z prawej strony, każdy potrafi rzucić. Grałem w Czechach i widziałem, jak masowy i popularny jest tam hokej. Jeśli ludzie będą znali koszykówkę ze szkoły, to będą potrafili nauczyć dziecko podstaw. Pierwszym nauczycielem powinien być rodzic, to on może pokazać, jak łapać piłkę, wykonać dwutakt, kozłować, rzucać do kosza – wskazuje Radosław Hyży.

Teraz jest dobry moment, by przekonywać ludzi do koszykówki. Trzeba tylko uważać, żeby miłość i zainteresowanie nie skończyły się tak szybko, jak działanie strefy kibica w Katowicach, która w sobotę zgasła zaraz po zakończeniu meczu.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego EuroBasket w katowickim Spodku przyciągnął uwagę tysięcy kibiców?
  • Jakie wyzwania napotkała reprezentacja Polski przed rozpoczęciem turnieju?
  • Jakie taktyczne decyzje trenera Igora Milicicia przyczyniły się do sukcesu zespołu?
  • Którzy zawodnicy wyróżnili się w kluczowych momentach meczów przeciwko Słowenii i Izraelowi?
  • W jaki sposób wzrosło zainteresowanie koszykówką w Polsce podczas turnieju?
  • Jakie są perspektywy na dalszy rozwój koszykówki jako sportu masowego w kraju?
Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Koszykówka
EuroBasket. Polacy pokonują Izrael, mamy swojego Jordana
Materiał Promocyjny
Sieci kampusowe – łączność skrojona dla firm
Koszykówka
Kamil Łączyński po zwycięstwie nad Słowenią. „Nie myślisz, że to wielki Luka Doncić"
Koszykówka
EuroBasket: Kolejni Polacy w kosmosie, Luka Doncić zatrzymany
Koszykówka
EuroBasket w Polsce. Czas wyjść z cienia
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Koszykówka
EuroBasket: Fatalne wieści w sprawie Sochana
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama