Najgoręcej było w Minneapolis, gdzie koszykarze Minnesoty Timberwolves i Denver Nuggets walczyli o ostatnie wolne miejsce. Zwyciężyli – po dogrywce – zawodnicy Minnesoty, co oznacza, że klub wraca do play-off po 14 latach. Na świętowanie nie ma jednak czasu, bo w pierwszej rundzie czekają Houston Rockets.
To właśnie Rockets, a nie obrońcy mistrzowskiego tytułu Golden State Warriors, okazali się najlepsi w sezonie zasadniczym. Warriors nie zdominowali rozgrywek, o co niektórzy martwili się przed sezonem, a na koniec przegrali 40 punktami w Salt Lake City z Utah Jazz, co mistrzom nie przystoi, nawet jeśli grają bez kontuzjowanego Stephena Curry'ego.