Reklama
Rozwiń

Znakomity występ Marcina Gortata, teraz play-off

W ostatnim meczu sezonu zasadniczego w NBA Orlando Magic pokonali Philadelphia 76ers 125:111. Polski środkowy zdobył dla Orlando 16 punktów, miał sześć zbiórek i blok. To jeden z najlepszych jego występów w lidze

Aktualizacja: 15.04.2010 17:34 Publikacja: 15.04.2010 16:01

Marcin Gortat

Marcin Gortat

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Marcin Gortat chciał w tym spotkaniu grać z czarną wstążką na koszulce na znak żałoby po ofiarach katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem. Nie mógł, gdyż zabraniają tego restrykcyjne przepisy NBA. Polak uczcił więc pamięć ofiar tragedii w sposób, jakiego nikt nie mógł mu zabronić: znakomitą grą.

Przebywał na parkiecie 15.40 minut i zdobył 16 punktów, wyrównując rekord kariery (w grudniu 2008 roku miał taki sam dorobek w meczu z Golden State Warriors, w tym sezonie tylko raz odnotował dwucyfrową zdobycz - 10 pkt przeciwko Oklahoma City w listopadzie). Był trzecim strzelcem zespołu za Jameerem Nelsonem (21) i Vince’em Carterem (17).

Polak grał swobodnie, pewnie i bardzo skutecznie. Koledzy dostrzegali go na dogodnych pozycjach blisko kosza, a on ich podania zamieniał na punkty, głównie po efektownych wsadach. Trafił w tym meczu 5 z 6 rzutów z gry i 6 z 6 wolnych, co także jest jego rekordem kariery. Po jego dynamicznych akcjach telewizyjni komentatorzy kilkakrotnie wykrzykiwali „Polish Machine”.

Za sprawą zawodników Orlando padło w tym spotkaniu kilka ligowych rekordów. Środkowy Dwight Howard (15 pkt, 1 zb., 1 bl.) zakończył sezon na pozycji lidera w klasyfikacji zbiórek (średnia 13,2), bloków (2,78) i skuteczności z gry (61,2 procent). Przed nim żaden koszykarz nie był najlepszy równocześnie w tych trzech elementach gry. Z koeli drużyna Magic poprawiła rekord celnych rzutów za trzy punkty w całym sezonie NBA - 841. Poprzedni należał do Phoenix Suns - 837 w sezonie 2005/6.

Zespół trenera Stana Van Gundy’ego w końcówce sezonu jest w znakomitej formie. Wygrał 15 z ostatnich 16 spotkań. Jego dorobek po przerwie na Mecz Gwiazd jest najlepszy w całej lidze. W tym sezonie Orlando jest jedynym zespołem NBA, który wygrał z każdym z 29 rywali i z żadnym nie ma niekorzystnego bilansu.

Zwycięska seria pozwoliła Magic uzyskać lepszy końcowy bilans (59-23) od lidera Konferencji Zachodniej Los Angeles Lakers (57-25), co oznacza, że w ewentualnym finale zespół w Florydy miałby przewagę własnego parkietu nad każdym rywalem z Zachodu. W lepszej sytuacji są tylko liderzy Konferencji Wschodniej Cleveland Cavaliers (61-21).

Play-off w NBA rozpoczyna się w sobotę 17 kwietnia. Ostatnim zespołem, który uzupełnił stawkę 16 drużyn rywalizujących o mistrzostwo są Chicago Bulls. Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 98:89 z Charlotte Bobcats, utrzymali przewagę nad Toronto Raptors.

W pierwszej rundzie (do 4 zwycięstw) Orlando Magic spotykają się z właśnie z Bobcats, których większościowym właścicielem jest od kilku tygodni Michael Jordan, koszykarz wszechczasów. Zespół prowadzony przez słynnego trenera Larry’ego Browna pierwszy raz awansował do fazy pucharowej, ale historia klubu liczy zaledwie sześć lat. Pierwszy mecz Orlando - Charlotte w niedzielę o 23.30 na Florydzie. Kolejne 21 kwietnia w Orlando, 24 i 26 w Charlotte, ewentualnie 28 w Orlando, 30 w Charlotte i 2 maja w Orlando.

[ramka][b]Pary play-off (do czterech zwycięstw)[/b]

Konferencja Wschodnia: • Cleveland Cavaliers (1) - Chicago Bulls (8) • Orlando Magic (2) - Charlotte Bobcats (7) • Atlanta Hawks (3) - Milwaukee Bucks (6) • Boston Celtics (4) - Miami Heat (5)

Konferencja Zachodnia: • Los Angeles Lakers (1) - Oklahoma City Thunder (8) • Dallas Mavericks (2) - San Antonio Spurs (7) • Phoenix Suns (3) - Portland Traill Blazers (6) • Denver Nuggets (4) - Utah Jazz (5) [/ramka]

[ramka][b]Końcowa tabela sezonu zasadniczego[/b]

[b]Konferencja Zachodnia [/b]

Cleveland 61 21 74,4

Orlando 59 23 72,0

Atlanta 53 29 64,6

Boston 50 32 61,0

Miami 47 35 57,3

Milwaukee 46 36 56,1

Charlotte 44 38 53,7

---------------------------------

Chicago 41 41 50,0

Toronto 40 42 48,8

Indiana 32 50 39,0

New York 29 53 35,4

Philadelphia 27 55 32,9

Washington 26 56 31,7

New Jersey 12 70 14,6

[b]Konferencja Wschodnia[/b]

LA Lakers 57 25 69,5

Dallas 55 27 67,1

Phoenix 54 28 65,9

Denver 53 29 64,6

Utah 53 29 64,6

Portland 50 32 61,0

San Antonio 50 32 61,0

Oklahoma 50 32 61,0

----------------------------------

Houston 42 40 51,2

Memphis 40 42 48,8

New Orleans 37 45 45,1

LA Clippers 29 53 35,4

Golden State 26 56 31,7

Sacramento 25 57 30,5

Minnesota 15 67 18,3

[b]Kolejno: zwycięstwa, porażki, procent zwycięstw [/b] [/ramka]

NBA

Marcin Gortat chciał w tym spotkaniu grać z czarną wstążką na koszulce na znak żałoby po ofiarach katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem. Nie mógł, gdyż zabraniają tego restrykcyjne przepisy NBA. Polak uczcił więc pamięć ofiar tragedii w sposób, jakiego nikt nie mógł mu zabronić: znakomitą grą.

Przebywał na parkiecie 15.40 minut i zdobył 16 punktów, wyrównując rekord kariery (w grudniu 2008 roku miał taki sam dorobek w meczu z Golden State Warriors, w tym sezonie tylko raz odnotował dwucyfrową zdobycz - 10 pkt przeciwko Oklahoma City w listopadzie). Był trzecim strzelcem zespołu za Jameerem Nelsonem (21) i Vince’em Carterem (17).

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku