Reklama

Doping: czekamy na to, co powie Rafał Majka

Według mało znanego włoskiego menedżera Andrei del Nisty Rafał Majka miał przyjmować testosteron i hormon wzrostu. Polski kolarz nosi się z zamiarem oddania sprawy do sądu.

Aktualizacja: 12.02.2018 22:51 Publikacja: 12.02.2018 18:21

Doping: czekamy na to, co powie Rafał Majka

Foto: AFP

– Rafał nie będzie się z niczego tłumaczył. Prawdopodobnie będzie domagał się rozstrzygnięcia tych pomówień na drodze prawnej – powiedziała „Rzeczpospolitej" osoba blisko współpracująca z polskim kolarzem.

– Każdego można w ten sposób skrzywdzić, posądzić o udział w jakiejś sprawie sprzed lat, nie mając żadnego dowodu. Jedynym organem, który wiarygodnie mógłby zarzucić coś kolarzowi, jest Światowa Agencja Antydopingowa – WADA. Nie może tego zrobić ani międzynarodowa (UCI), ani krajowa federacja, ani ja jako organizator wyścigów, a tym bardziej dyrektor sportowy, którego intencja nie jest nam znana i może dotyczyć wewnętrznych rozgrywek – mówi dyrektor Tour de Pologne i były kolarz Czesław Lang.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama