Ryder Cup: Europa odkryła Moliwood

Na polu Le Golf National pod Paryżem rośnie niebieski entuzjazm – po dwóch dniach Europa powiększyła przewagę nad USA do stanu 10:6. W niedzielę decydujące single

Aktualizacja: 29.09.2018 20:23 Publikacja: 29.09.2018 19:54

Ryder Cup: Europa odkryła Moliwood

Foto: AFP

W sobotni poranek Europa wygrała 3:1, po południu był remis 2:2. W sumie wszystko jasne: golfistom Starego Kontynentu do zdobycia na dwa lata złocistego Pucharu Rydera wystarczą cztery zwycięstwa i jeden remis w dwunastu meczach singlowych finału.

Ranek był zaskakująco dobry dla Europejczyków, w formacie fourball można grać odważnie, spodziewano się ataku Amerykanów, ale w bardziej bojowym nastroju były pary wystawione przez kapitana Thomasa Bjoerna.

Dokładanie punktów rozpoczęli Sergio Garcia i Rory McIlroy, po nich świetnie spisali się Anglicy Paul Casey i Tyrell Hatton, ale show skradli ponownie Francesco Molinari i Tommy Fleetwood – roznieśli parę Tiger Woods i Patrick Reed 4&3 (cztery dołki przewagi na trzy przed końcem), stało się oczywiste, że ten debel nazwany zgrabnie przez kibiców i komentatorów „Moliwood", to największe odkrycie tegorocznego Pucharu Rydera i główna siła niosąca drużynę Europy do zwycięstwa.

Molinari i Fleetwood dodali jeszcze jeden efektowny punkt po południu (Tiger miał pecha, znów na nich trafił, tym razem z Brysonem DeChambeau), w statystykach pojawił się historyczny zapis, że to pierwsza para europejska w kronikach Ryder Cup, która zdobyła 4 punkty w 4 meczach.

Na sobotnią popołudniową sesję w formacie foursomes (jedna piłka na parę, uderzenia na przemian) kapitan Bjorn posłał te same cztery pary, które tak efektownie zwyciężyły 4:0 w piątek. Trochę zmienił ich kolejność, ale znów zaczynali Justin Rose z Henrikiem Stensonem, rywalizowali z parą amerykańskich siłaczy: Dustinem Johnsonem i Brooksem Koepką.

To był najbardziej zacięty mecz tej sesji, po kilku zwrotach akcji wygrało europejskie doświadczenie, pomogły stalowe nerwy Szweda podczas puttowania na 16. i 17. dołku. U rywali wyróżnili się wreszcie ci, którym od dawna to wróżono: Jordan Spieth i Justin Thomas, grali rano i po południu, zdobyli dwa punkty. Trzeci dołożyli nagle odrodzeni Bubba Watson i Webb Simpson.

Mecze singlowe to oczywiście sól rywalizacji o Puchar Rydera. Na razie przewaga Europy jest spora, ale historia zna przypadki, że następował nagły zwrot akcji. Ostatni dobrze pamiętamy – zdarzył się w 2012 roku i znany jest jako „Cud w Medinah", wtedy Europa przegrywała na amerykańskiej ziemi 6:10 i odrobiła, wydawało się nieodrabialną stratę, zwyciężyła 14,5:13,5. Pięciu Europejczyków (Poulter, McIlroy, Rose, Garcia i Molinari) oraz pięciu Amerykanów (Watson, Simpson, Mickelson, Johnson i Woods) z tamtego meczu gra teraz pod Paryżem.

Na papierze (czyli wedle rankingu światowego) silniejsi są Amerykanie, lecz widać, że francuskie pole pod Paryżem daje pewien komfort reprezentacji Starego Kontynentu. Taktyka kapitanów dotycząca zestawienia par wydaje się czytelna: Jim Furyk musi szybko odrabiać stratę, dość wcześnie posłał w bój najmocniejsze strzelby: Justina Thomasa, Brooksa Koepkę, Webba Simpsona i Dustina Johnsona; Thomas Bjoern rozstawił główne siły mniej więcej równomiernie, dając przywilej rozpoczynania McIlroyowi (z Thomasem). Z Tigerem zmierzy się Jon Rahm, a niezwyciężeni Moliwood będą walczyć o perfekcyjny bilans startu z Philem Mickelsonem (Molinari) i Tonym Finau'em (Fleetwood).

Transmisja w Golf Channel Polska (11.30) i Polsacie Sport Extra (12.30).

> Ryder Cup 2018 – dzień II, Europa – USA 10:6

Fourballs:
S. Garcia/R. McIlroy (Europa) – B. Koepka/T. Finau (USA) 2&1
P. Casey/T. Hatton(Europa) – R. Fowler/D. Johnson (USA) 3&2
F. Molinari/T. Fleetwood (Europa) – P. Reed/T. Woods (USA) 4&3
J. Spieth/J. Thomas (USA) – I. Poulter/J. Rahm (Europa) 2&1

Foursomes:
H. Stenson/J. Rose (Europa) – D. Johnson/B. Koepka (USA) 2&1
B. Watson/W. Simpson (USA) – S. Garcia/A. Noren (Europa) 3&2
F. Molinari/T. Fleetwood (Europa) – T. Woods/B. DeChambeau (USA) 5&4
J. Spieth/J. Thomas (USA) – I. Poulter/R. McIlroy (Europa) 4&3

Pary singlowe III dnia (wg kolejności startu):
R. McIlroy (Irlandia Płn.) – J. Thomas (USA)
P. Casey (Anglia) – B. Koepka (USA)
J. Rose (Anglia) – W. Simpson (USA)
J. Rahm (Hiszpania) – T. Woods (USA)
T. Fleetwood (Anglia) – T. Finau (USA)
I. Poulter (Anglia) – D. Johnson (USA)
T. Olesen (Dania) – J. Spieth (USA)
S. Garcia (Hiszpania) – R. Fowler (USA)
F. Molinari (Włochy) – P. Mickelson (USA)
T. Hatton (Anglia) – P. Reed (USA)
H. Stenson (Szwecja) – B. Watson (USA)
A. Noren (Szwecja) – B. DeChambeau (USA)

W sobotni poranek Europa wygrała 3:1, po południu był remis 2:2. W sumie wszystko jasne: golfistom Starego Kontynentu do zdobycia na dwa lata złocistego Pucharu Rydera wystarczą cztery zwycięstwa i jeden remis w dwunastu meczach singlowych finału.

Ranek był zaskakująco dobry dla Europejczyków, w formacie fourball można grać odważnie, spodziewano się ataku Amerykanów, ale w bardziej bojowym nastroju były pary wystawione przez kapitana Thomasa Bjoerna.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Tadej Pogacar dziękuje Rafałowi Majce. Słoweniec coraz bliżej zwycięstwa w Giro d'Italia
Inne sporty
Rośnie kadra reprezentacji Polski na igrzyska w Paryżu. Cztery szanse na medale
kajakarstwo
Polacy już błyszczą w Lublanie. Klaudia Zwolińska wicemistrzynią Europy
Inne sporty
Startują mistrzostwa Europy. Polacy liczą na medale
szachy
Garri Kasparow o dzisiejszej Rosji. "Puste deklaracje wzmacniają Putina"
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?