Reklama

Pół Wielkiego Szlema dla Jordana Spietha

Jordan Spieth tworzy historię golfa. 21-letni Amerykanin wygrał 115. US Open, dwa miesiące po zwycięstwie w Masters. Jak Tiger Woods 13 lat temu

Publikacja: 22.06.2015 15:57

Pół Wielkiego Szlema dla Jordana Spietha

Foto: AFP

Turniej był bezprecedensowy, dziwaczny, chwilami daleki od norm wielkoszlemowego golfa, ale przynajmniej zakończył się klasycznymi emocjami sportowymi.

Jordan Spieth stał po ostatniej rundzie w domku klubowym i patrzył w telewizor. Tam widać było jak kończył grę Dustin Johnson, jak mając szansę nawet na zwycięstwo, marnuje ją. Główny rywala lidera mógł jeszcze wywalczyć dogrywkę, ale następny niecelny putt zniszczył i tę możliwość. Wreszcie trzecia próba, już dobra, lecz dająca mu jedynie dzielone drugie miejsce z Louisem Oosthuizenem.

Spieth usłyszał od caddiego: – Chłopaku, zrobiłeś to! I mogli paść sobie w objęcia. Został mistrzem drugiego turnieju wielkoszlemowego w tym roku, amerykańska potrzeba zapełnienia luki po gasnącej legendzie Tigera Woodsa została spełniona.

Mistrz ma 21 lat, dużą teksańską rodzinę, która niemal w komplecie kibicowała mu na publicznym polu Chambers Bay. Wygrał ten turniej nie tak błyskotliwie, jak Masters w kwietniu, ale mówił, że ta próba była znacznie trudniejsza.

– Fajnie jest mieć dwie lewy Wielkiego Szlema i przejść najcięższą próbę w golfie, jaką jest dla mnie US Open. Fakt, że to zrobiłem jest niesamowity, bo przecież naprawdę była to ciężka harówka i nie zawsze wychodziła mi najlepiej – mówił młody mistrz.

Reklama
Reklama

Mieć połowę Wielkiego Szlema to tak jak w tenisie – wielka sprawa. Wyobraźnię kibiców już porusza możliwość wygranej Spietha w lipcu w St. Andrews podczas The British Open, w miejscu, gdzie rodził się golf.

Pewnie w pamięci niektórych zostanie pech Dustina Johnsona, będzie się pamiętać zawroty głowy Jasona Daya (ostatecznie Australijczyk był dziewiąty), każdy wspomni beznadziejną grę Woodsa, może ktoś zauważył niezły finisz Rory'ego McIlroya (66 w ostatniej rundzie), który wspiął się na dzielone 9. miejsce, lecz teraz co najmniej do lipca najważniejszy będzie uśmiechnięty Jordan Spieth, najmłodszy zwycięzca US Open od 1923 roku, czyli od startów sławnego Bobby'ego Jonesa.

Zawodowcem został szybko, jeszcze był nastolatkiem i studiował na uniwersytecie stanowym w Dallas, gdy zdecydował się na taką karierę. Sukcesy przyszły tak nagle, że sponsorzy jeszcze nie zdążyli odkryć nowego obiektu swych uczuć. Od stycznia podpisał ledwie dwa kontrakty, z producentem bielizny sportowej i suplementów diety.

Teraz przyjdzie czas na żniwa, do 1,8 mln dolarów premii za sukces w US Open dojdą propozycje od wielkich marek. Przyjdzie też presja w lipcu w Szkocji, na Old Course, w otoczeniu średniowiecznych zamków.

Na razie jednak mistrz ma trochę czasu by się cieszyć, że jest szóstym golfistą, który wygrał Masters i US Open w jednym roku, że dorównuje legendom sprzed lat, że widać w nim kandydata na przyszłego lidera reprezentacji USA w Pucharze Rydera.

Cichym bohaterem ostatniej rundy był też caddie Spietha, Mochael Greller, z zawody nauczyciel matematyki, który wolał jednak nosić torbę z kijami po polach golfowych. Pochodzi ze stanu Washington, pracował często na polu Chambers Bay (żonę też ma z okolic), więc wiedział co i jak doradzić przyszłemu mistrzowi.

Reklama
Reklama

Jak zeszli z pola po ostatniej rundzie i jeszcze nie wiedzieli, czym się skończy 115. US Open, spojrzał na Jordana i rzekł: – Przyjacielu, po prostu myśl pozytywnie.

> US Open 2015. Chambers Bay, University Place, Washington (7585 jardów, par 70). Klasyfikacja końcowa:
1. J. Spieth (USA) -5 (68+67+71+69) 275
T2. D. Johnson (USA) -4 (65+71+70+70) 276
T2. L. Oosthuizen (RPA) -4 (77+66+66+67) 276
T4. B. Grace (RPA) -3 (69+67+70+71) 277
T4. A. Scott (Australia) -3 (70+71+72+64) 277
T4. C. Smith (Australia) -3 (70+70+69+68) 277
7. C. Schwartzel (RPA) -2 (73+70+69+66) 278
8. B. Snedeker (USA) -1 (69+72+70+68) 279
T9. J. Day (Australia) E (68+70+68+74) 280
T9. S. Lowry (Irlandia) E (69+70+70+71) 280
T9. R. McIlroy (Irlandia Płn.) E (72+72+70+66) 280
T12. K. Kisner (USA) +1 (71+68+73+69) 281
T12. M. Kuchar (USA) +1 (67+73+72+69) 281
...
T18. S. Garcia (Hiszpania) +3 (70+75+70+68) 283
T27. J. Rose (Anglia) +5 (72+70+72+71) 285
T27. H. Stenson (Szwecja) +5 (65+74+72+71) 285
T42. J. Furyk (USA) +7 (71+73+73+70) 287
T54. E. Els (RPA) +11 (72+70+76+73) 291
T64. P. Mickelson (USA) +13 (69+74+77+73) 293
T64. C. Montgomerie (Szkocja) +13 (69+76+72+76) 293

Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama