Reklama

Magister Kot wreszcie wygrał

Fortunna wyprawa Polaków do Sapporo – w sobotę zwyciężył Maciej Kot, w niedzielę Kamil Stoch. Teraz Pjongczang.

Aktualizacja: 13.02.2017 10:37 Publikacja: 13.02.2017 10:09

Maciej Kot (z lewej) i Kamil Stoch podbili Sapporo 45 lat po Wojciechu Fortunie

Maciej Kot (z lewej) i Kamil Stoch podbili Sapporo 45 lat po Wojciechu Fortunie

Foto: ROL

Przez trzy dni wiało, jak niemal zawsze na Okurayamie, ale kto wierzy, że skoczek w formie daje radę takim przeciwnościom – dostał dowody. Maciej Kot wreszcie wygrał konkurs Pucharu Świata, wprawdzie wspólnie z Peterem Prevcem, ale sukcesu to nie zmniejsza.

Kamil Stoch po wpadce w sobotę (był 18.) błyskawicznie wdrożył plan naprawczy i dzień później oglądaliśmy skutek: 21. zwycięstwo w Pucharze Świata, szóste tej zimy. Znów widać było uśmiech na twarzy mistrza olimpijskiego i słychać znaną frazę: – Punkty nie są tak ważne, jak zadowolenie z dobrze wykonanej pracy i radość z dobrych skoków.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama