Czekamy spokojnie

Siódme zwycięstwo Justyny Kowalczyk w Pucharze Świata

Publikacja: 30.11.2009 01:07

Justyna Kowalczyk pierwsza na mecie sobotniego sprintu. Za ten sukces oprócz punktów PŚ otrzymała 15

Justyna Kowalczyk pierwsza na mecie sobotniego sprintu. Za ten sukces oprócz punktów PŚ otrzymała 15 tys. franków szwajcarskich

Foto: AFP

W sobotę Polka pokazała, że sprinty jej niestraszne. W Kuusamo wygrała na dystansie 1,2 km zostawiając za sobą specjalistkę od szybkiego biegania, Słowenkę Petrę Majdić.

W niedzielę Justyna Kowalczyk była siódma na 10 km stylem klasycznym, ale jej trener Aleksander Wierietielny mówi, że mogła być wyżej, gdyby nie upadek zaraz po starcie. – Przewróciła się po trzystu metrach biegu i straciła ze dwadzieścia sekund. Później stopniowo odrabiała tę stratę.

Wierietielny wciąż podkreśla, że na wielką formę trzeba jeszcze trochę poczekać. – Raz będzie lepiej, raz gorzej, to normalne w tym okresie przygotowań do igrzysk.

Przed biegiem w Kuusamo trener zakładał jednak, że miejsce w pierwszej dziesiątce jest murowane. Jeśli zawodniczka, która zdaniem doświadczonego fachowca nie jest jeszcze w wysokiej formie, najpierw wygrywa sprint, a dzień później, gdyby nie upadek stałaby prawdopodobnie na podium, to można śmiało zakładać, że wszystko jest w porządku.

W sobotę po wygranej w sprincie dwukrotna mistrzyni świata z Liberca nie ukrywała zaskoczenia swoją dyspozycją. – Kto wie, może było tak dobrze, bo biegłyśmy techniką klasyczną, w której zawsze czułam się lepiej – pytała sama siebie. Piąte miejsce w eliminacjach było zapowiedzią kolejnych, dobrych biegów. Kowalczyk wygrała ćwierćfinał i półfinał, a w finale pokazała, jak się ucieka rywalkom na podbiegu.

Potężna Petra Majdić, która walczyła w minionym sezonie z Polką prawie do końca o Kryształową Kulę, tym razem na swym koronnym dystansie oglądała jej plecy. To siódme zwycięstwo Justyny Kowalczyk w zawodach Pucharu Świata, ale Polka nie cieszyła się długo żółtą koszulką liderki. W niedzielę oddała ją zwyciężczyni biegu na 10 km techniką klasyczną, Fince Aino Kaisie Saarinen, mistrzyni świata na tym dystansie z Liberca.

25. miejsce zajęła Kristina Smigun, dwukrotna złota medalistka olimpijska z Turynu, która wróciła do sportu po dwuletniej przerwie.

[ramka][srodtytul]Sprint na 1,2 km techniką klasyczną:[/srodtytul]

1. J. Kowalczyk (Polska) 3.00,5;

2. P. Majdić (Słowenia) strata 0,8 s;

3. A. Prochazkova (Słowacja) 1,0;

4. A. K. Saarinen (Finlandia) 1,0;

5. J. Szapowałowa (Rosja) 1,8;

6. M. Falla (Norwegia) 10,8;

...

58. S. Jaśkowiec;

60. K. Marek (obie Polska).[/ramka]

[ramka][srodtytul]10 km techniką klasyczną: [/srodtytul]

1. Saarinen 25.58,0;

2. I. Chazowa (Rosja) strata 13,1s;

3 . V. Skofterud (Norwegia) 14,7;

4. M. Longa(Włochy) 23,0;

5. N. Korostieliewa (Rosja) 25,2;

6. Majdic 26,4;

7. Kowalczyk 27,2;

...

50. K. Marek 2.38,1;

52. P. Maciuszek 2.39,4;

68. S. Jaśkowiec 3.24,7. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Klasyfikacja generalna PŚ:[/srodtytul]

1. Saarinen 179 pkt;

2. Kowalczyk 158;

3. Majdic 132;

4. Ch. Kalla (Szwecja) 109;

5. Chazowa 106;

6. Skofterud 105[/ramka]

Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata