Aktualizacja: 26.02.2015 19:46 Publikacja: 26.02.2015 19:46
Dwukrotny złoty medalista olimpijski Kamil Stoch nie tylko nie obronił mistrzostwa świata na dużej skoczni, ale w ogóle się nie liczył w walce o czołowe miejsca. Opowieści o rosnącej formie, oswajaniu wielkiej skoczni, odrodzeniu po porażce kilka dni temu na skoczni normalnej okazały się zaklinaniem rzeczywistości. Stoch zajął 12. miejsce, Piotr Żyła był dziewiąty.
Mistrzem świata został Niemiec Severin Freund (na zdjęciu), który prowadził już po pierwszej serii. Srebro wywalczył Austriak Gregor Schlierenzauer, a brąz Norweg Rune Velta. W sobotę ostatnia szansa na medal w skokach – rywalizacja drużynowa.
Suzuki Marine Academy to inicjatywa, która pozwala na bezstresowe zdobycie uprawnień, dzięki którym wodniacy pod...
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas