Ośmiu piłkarzy z Ekstraklasy znalazło się w 26-osobowych kadrach reprezentacji na Euro 2024. To Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok), Bartosz Salamon (Lech Poznań), Słoweńcy Miha Blażić (Lech) i Erik Janża (Górnik Zabrze), Gruzini Nika Kwekweskiri (Lech) i Otar Kakabadze (Cracovia) oraz Rumun Bogdan Racovitan (Raków Częstochowa).
W porównaniu z poprzednimi turniejami to grono raczej skromne — także na tle poprzednich wyborów selekcjonerów reprezentacji Polski. Leo Beenhakker (2008) i Adam Nawałka (2016) powoływali na mistrzostwa Europy po dziesięciu graczy z naszej ligi. Franciszek Smuda (2012) postawił na sześciu takich piłkarzy, a Paulo Sousa (2021) - na czerech.
Czytaj więcej
- Wyjście z trzeciego, a może nawet drugiego miejsca w grupie, jest jak najbardziej realne - prze...
Ekstraklasa na Euro 2024. Reprezentacja się kurczy
Osiem lat temu na Euro 2016 we Francji było aż piętnastu zawodników z polskich klubów i to rekord, bo obok dziesięciu Polaków na turniej pojechało także czterech Węgrów oraz Słowak. Był to ponadto pierwszy turniej w historii, na którym zobaczyliśmy piłkarzy z Ekstraklasy, którzy nie są reprezentantami Polski.
Trzy lata temu takich graczy również było pięciu: dwóch Słowaków, Chorwat, Fin oraz Czech.