Tenis: Teraz ziemia, najpierw zielona, potem czerwona

John Isner i Sloane Stephens wygrali w Miami na zakończenie sezonu na kortach twardych.

Aktualizacja: 02.04.2018 21:18 Publikacja: 02.04.2018 19:13

John Isner

John Isner

Foto: AFP

Amerykanie zwycięstwami pożegnali turniej na kortach Crandon Park w Key Biscayne. Sukcesy 32-letniego Isnera, który w finale pokonał Alexandra Zvereva 6:7 (4-7), 6:4, 6:4, i Stephens, która zwyciężyła Jelenę Ostapenko 7:6 (7-5), 6:1, nie były oczekiwane, ale okazało się, że słońce w marcu na Florydzie niektórych naprawdę uskrzydla.

Długi John wygrał pierwszy turniej z cyklu ATP Masters 1000, dzielna Sloane w końcu przypomniała światu, że jest mistrzynią US Open 2017. Amerykańskich powodów do radości było więcej – prawie 40-letni bliźniacy Bob i Mike Bryanowie wygrali w Miami już 115. turniej deblowy (na 172 finały) i pogłoski o ich sportowej emeryturze są wciąż przesadzone. W kobiecym deblu też coś dla USA – tytuł wzięła Coco Vandeweghe wspólnie z Australijką Ashleigh Barty.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu