Petra Kvitova mistrzynią turnieju w Stuttgarcie

Czeszka wygrała pierwszy z dużych europejskich turniejów WTA na kortach ziemnych. W finale pokonała Anett Kontaveit 6:3, 7:6 (7-2). Iga Świątek już walczy w Pradze

Aktualizacja: 28.04.2019 19:26 Publikacja: 28.04.2019 19:07

Petra Kvitova mistrzynią turnieju w Stuttgarcie

Foto: AFP

Kvitova grała wcześniej w półfinałach znanego turnieju w Stuttgarcie aż cztery razy, za piątym wreszcie doszła do finału, w którym, po dwóch w miarę zaciętych setach, wygrała ze zdolną tenisistką z Estonii, która już głośno puka do pierwszej dziesiątki świata.

Dla Czeszki ten rok wydaje się już czasem pełnego powrotu do formy po głośnym napadzie nożownika w grudniu 2016 roku, kiedy groźne rany przerwały jej karierę na kilka miesięcy. Wygląda na to, że zagoiły się blizny na rękach i minął uraz psychiczny. Petra gra dobrze, jako pierwsza wygrała w tym roku drugi turniej WTA (wcześniej byla mistrzynią w Dubaju), przerwała skądinąd interesującą serię w WTA Tour: 18 turniejów od stycznia miało 18 różnych mistrzyń.

Stuttgart był miejscem pierwszej poważnej przymiarki pań do sukcesu wielkoszlemowego w Paryżu. Kvitova wypadła dobrze, odjedzie z Niemiec z pucharem i ładnym niebieskim autem, po drodze po zwycięstwo nr 27 w karierze pokonała m. in. Kiki Bertens. Od poniedziałku będzie również nr 2 w rankingu WTA, awansuje przed Halep.

Jej wielkie rywalki nie zrobiły tak dobrego wrażenia. Liderka rankingu światowego Naomi Osaka w półfinale oddała mecz walkowerem, wcześniej grała nierówno. Simona Halep odwołała w ostatniej chwili start w turnieju (uraz biodra), Garbine Muguruza też miała kłopoty ze zdrowiem i nie zagrała. Andżelika Kerber odpadła w ćwierćfinale. Broniąca tytułu w Stuttgarcie Karolina Pliskova przegrała w drugiej rundzie z Wiktorią Azarenką, ale Białorusinkę pokonała potem Kontaveit.

Ciąg dalszy dla najlepszych nastąpi od 4 do 11 maja w Madrycie (poziom Premier Mandatory, panie grają obok panów w turnieju ATP Masters 1000), najbliższy tydzień to czas na dwa mniejsze turnieje (poziom International) w Pradze i Rabacie.

W stolicy Czech, gdzie gwiazdą jest Karolina Pliskova, w eliminacjach gra już od soboty Iga Świątek. Polka jest w nich rozstawiona z nr 1, wygrała dwa mecze – 6:2, 6:0 z Anastasią Grymalską (Włochy) i 6:3, 6:3 z Ekaterine Gorgodze (Gruzja). Pozostało jej poniedziałkowe spotkanie decydujące o awansie do turnieju głównego – rywalką jest Tamara Korpatsch (Niemcy, 153. WTA).

W Rabacie w eliminacjach grała Magdalena Fręch, odpadła w drugiej rundzie. W turnieju głównym jest Magda Linette, los dał jej pierwszy mecz z Serbką Ivaną Jorović (104. WTA).

Kvitova grała wcześniej w półfinałach znanego turnieju w Stuttgarcie aż cztery razy, za piątym wreszcie doszła do finału, w którym, po dwóch w miarę zaciętych setach, wygrała ze zdolną tenisistką z Estonii, która już głośno puka do pierwszej dziesiątki świata.

Dla Czeszki ten rok wydaje się już czasem pełnego powrotu do formy po głośnym napadzie nożownika w grudniu 2016 roku, kiedy groźne rany przerwały jej karierę na kilka miesięcy. Wygląda na to, że zagoiły się blizny na rękach i minął uraz psychiczny. Petra gra dobrze, jako pierwsza wygrała w tym roku drugi turniej WTA (wcześniej byla mistrzynią w Dubaju), przerwała skądinąd interesującą serię w WTA Tour: 18 turniejów od stycznia miało 18 różnych mistrzyń.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
W Rzymie jak w Madrycie. Będzie kolejny finał Iga Świątek - Aryna Sabalenka
Tenis
Imponująca Iga Świątek. Zagra w czwartym finale w tym roku
Tenis
Hubert Hurkacz pokonany w Rzymie. Stracił swój największy atut
Tenis
Tenisowy turniej w Rzymie. Iga Świątek i Hubert Hurkacz zwyciężają razem
Tenis
Polska zagra z Hiszpanią. Znamy drabinkę i terminarz Billie Jean King Cup Finals