Dwa łatwe polskie zwycięstwa

Agnieszka Radwańska i Marta Domachowska gładko awansowały do drugiej rundy turnieju w Melbourne

Aktualizacja: 16.01.2008 13:01 Publikacja: 16.01.2008 03:24

Dwa łatwe polskie zwycięstwa

Foto: AFP

Dwie polskie tenisistki rozbiły w puch swe rywalki, grały świetnie, nie zmęczyły się wiele i w następnych spotkaniach też mają spore szanse.

Ruszyły na korty w Melbourne mniej więcej o tej samej porze. Radwańska w godzinę i dwie minuty wygrała z Olgą Sawczuk 6:0, 6:1. Szybką grą spętała nogi Ukraince, statystyki dowodzą ogromnej przewagi Polki, a najciekawsze jest to, że tenisistka z Krakowa wiele punktów zdobyła po drugim serwisie.

W drugiej rundzie czeka na nią Francuzka Pauline Parmentier (nr 56 WTA). Z całym szacunkiem dla 22-letniej absolwentki akademii tenisowej Patricka Mouratoglu (gwiazdą tej szkoły jest Marcos Baghdatis), najlepsza polska tenisistka nie musi bardzo się bać.

Parmentier jest duża, silna, ma niezły forhend, wygrała kilka turniejów ITF i jeden WTA w zeszłym roku w Taszkiencie, lecz poza tym niewiele o niej świat słyszał, jeśli nie liczyć miejscowości Cucq (północna Francja), w której się urodziła. W kwalifikacjach US Open 2006 Radwańska wygrała z Francuzką 6:1, 6:1.

Sukces Marty Domachowskiej był równie efektowny i nawet szybszy. Druga z Polek pokonała Mathilde Johansson 6:1, 6:1 w 57 minut. Francuzka nie wytrzymała agresywnej gry, słabiej serwowała, więc wymiany trwały krótko. Może trzeba wierzyć Domachowskiej, że kolejny powrót na łono rodziny i pod opiekę trenera Pawła Ostrowskiego przywraca jej dawną moc ataku i spokój na korcie. W każdym razie w Melbourne widać początek marszu w górę.

Następna przeciwniczka to Sofia Arvidsson. Szwedka (80. WTA) niespodziewanie dała sobie radę z Marion Bartoli (nr 10), ubiegłoroczną finalistką Wimbledonu. Z Domachowską grały trzy razy w 2006 roku, raz na twardych kortach w Tokio lepsza była Polka, zawsze walczyły przez trzy sety.

Drugiego dnia turnieju na prestiżowym korcie Vodafone Arena dobrze widoczna była także inna Polka, pani sędzia Gabriela Załoga, która stała się mimowolnie drugą rywalką Any Ivanović (pierwszą była Rumunka Sorana Cristea). Serbska gwiazda niechętnie przyjmowała do wiadomości niektóre orzeczenia pani Gabrieli, niejednokrotnie dyskutowała z nią zawzięcie, żądając powtórek z komputera. Tego akurat nie dało się zrobić, bo system śledzenia piłek zawiódł i trzeba było zdać się na wzrok sędziów liniowych i stołkowego. Ivanović mecz z Cristeą wygrała, ale z sędzią Załogą i jej powagą nie.

Roger Federer jest zdrów jak ryba, w każdym razie tak mówił po ostatnim meczu dnia, w którym bawił się z Diego Hartfieldem, jak chciał. Obawy powinien mieć jego kolejny rywal Francuz Fabrice Santoro. We wtorek dowiedzieliśmy się także, co czeka kibiców zakłócających spokój w Melbourne. Gdy grupa greckich zwolenników ze zbyt dużą ekspresją wspierała Konstantinosa Economidisa w meczu z Fernando Gonzalezem, policja stanu Victoria użyła wobec nich gazu pieprzowego i dla wzmocnienia efektu wyprowadziła z trybun kilku hałaśliwych mężczyzn. Grę na osiem minut wstrzymano, bo pieprz poczuli także tenisiści.

S. Kuzniecowa (Rosja, 2) – N. Dechy (Francja) 6:3, 6:1; A. Ivanović (Serbia, 4) – S. Cirstea (Rumunia) 7:5, 6:3; A. Czakwetadze (Rosja, 6) – A. Petkovic (Niemcy) krecz; V. Williams (USA, 8) – Zi Yan (Chiny) 6:2, 7:5; D. Hantuchova (Słowacja, 9) – V. King (USA) 6:3, 7:5; S. Arvidsson (Szwecja) – M. Bartoli (Francja, 10) 6:7 (7-3), 6:4 6:3; N. Pietrowa (Rosja, 14) – N. Pratt (Australia) 6:1, 6:3; S. Lisicki (Niemcy) – D. Safina (Rosja, 16) 7:6 (7-4), 4:6, 6:2; J. Makarowa (Rosja) – A. Szavay (Węgry, 20) 3:6, 6:4, 7:5; A. Bondarenko (Ukraina, 21) – A. Kudriawcewa (Rosja) 6:4, 7:6 (7-4); C. Castano (Kolumbia) – L. Safarova (Czechy, 22) 6:1, 6:4; M. Kirilenko (Rosja, 27) – M. Tu (USA) 6:4, 4:6, 6:3; K. Srebotnik (Słowenia, 28) – L. Dominguez Lino (Hiszpania) 4:, 6 6:0, 9:7; A. Radwańska (Polska, 29) – O. Sawczuk (Ukraina) 6:0, 6:1; S. Mirza (Indie, 31) – I. Tuliaganowa (Uzbekistan) 6:4, 6:2; M. Domachowska (Polska) – M. Johansson (Francja) 6:1, 6:1; C. Wozniacki (Dania) – G. Dulko (Argentyna) 6:1, 6:1.

R. Federer (Szwajcaria, 1) – D. Hartfield (Argentyna) 6:0, 6:3, 6:0; N. Djoković (Serbia, 3) – B. Becker (Niemcy) 6:0, 6:2, 7:6 (7-5); D. Ferrer (Hiszpania, 5) – E. Roger-Vasselin (Francja) 6:2, 6:2, 6:1; F. Gonzalez (Chile, 7) – K. Economidis (Grecja) 6:4, 7:6 (7-2), 6:1; D. Nalbandian (Argentyna, 10) – R. Smeets (Australia) 6:1, 6:1, 7:6 (7-3); J. Blake (USA, 12) – N. Massu (Chile) 6:3, 6:2, 6:2; T. Berdych (Czechy, 13) – W. Eschauer (Austria) 6:4, 6:4, 6:4; M. Baghdatis (Cypr, 15) – Th. Johansson (Szwecja) 7:6 (7-0), 6:2, 3:6, 6:3; R. Haase (Holandia) – I. Ljubicić (Chorwacja, 17) 6:7 (2-7), 6:3, 6:0, 7:6 (7-1); L. Hewitt (Australia, 19) – S. Darcis (Belgia) 6:0, 6:3, 6:0; J. Monaco (21) – C. Berlocq (obaj Argentyna) 7:6, (7-5), 7:5, 6:1; J. C. Ferrero (Hiszpania, 22) – N. Kiefer (Niemcy) 6:4, 6:3, 6:1; F. Verdasco (Hiszpania, 25) – T. Ascione (Francja) 6:4, 6:0, 6:3; M. Cilić (Chorwacja) – N. Almagro (Hiszpania, 27) 7:6 (7-4), 7:5, 6:2; V. Spadea (USA) – R. Stepanek (Czechy, 30) 2:6, 2:6, 7:5, 6:2, 6:3; M. Safin (Rosja) – E. Gulbis (Łotwa) 6:0, 6:4, 7:6 (7-2)

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora

Tenis
Finał Australian Open kobiet. Moc jest z nimi
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Tenis
Jannik Sinner. Zaprogramowany przez sztuczną inteligencję
Tenis
Iga Świątek zmuszona do obrony, ale po Australian Open jest dobrej myśli
Tenis
Słychać było gwizdy. Novak Djoković żegna się z Australian Open
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Tenis
Australian Open. Iga Świątek przegrała z Madison Keys bitwę o Melbourne
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej