Tenis w Los Angeles: siostry Radwańskie awansują

Urszula wygrała 6:4, 6:7 (6-8), 6:4 z rozstawioną z nr. 7 Dominiką Cibulkovą, Agnieszka 6:2, 6:1 z Ai Sugiyamą.

Aktualizacja: 06.08.2009 09:10 Publikacja: 06.08.2009 02:30

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: AFP

Obydwie wystąpią w trzeciej rundzie turnieju WTA z sumą nagród 700 tys. dolarów.

Siostry z Krakowa grały w środę na tym samym korcie numer 4. Najpierw Urszula (71. WTA) spotkała się z wyżej notowaną Słowaczką Dominiką Cibulkovą (16. WTA), której uległa w tym roku w drugiej rundzie Wimbledonu. Mecz był bardzo zacięty, ale nie musiał trwać aż dwie godziny i 34 minuty. 18-letnia Polka mogła go skończyć w dwóch setach, gdyby zdobyła decydującego gema przy własnym serwisie i prowadzeniu 5:4 i 6:5 albo wygrała piłkę meczową w tie-breaku przy stanie 6-5. Rywalka się wybroniła i trzeba było grać jeszcze 43 minuty.

Wygrana oznacza co najmniej 7,6 tys. dolarów premii i 60 pkt w światowym rankingu.

Agnieszka (13. WTA), rozstawiona z numerem 8, potrzebowała niespełna godziny, by uporać się z o 14 lat starszą Japonką Ai Sugiyamą (76. WTA).

W III rundzie przeciwniczką Urszuli będzie Kanadyjka polskiego pochodzenia Aleksandra Wozniak lub Chinka Na Li (nr 12). Agnieszka zagra z Rosjanką Anną Czakwetadze.

[i]Los Angeles. Turniej WTA (700 tys. dol.). I runda: Na Li (Chiny, 12) - A. Morita (Japonia) 6:0, 2:0 krecz. II runda: W. Zwonariewa (Rosja, 2) - S. Peng (Chiny) 3:6, 6:3, 7:6 (8-6); A. Ivanović (Serbia, 6) - V. King (USA) 6:4, 4:6, 6:1; A. Czakwetadze - A. Klejbanowa (obie Rosja) 6:3, 3:6, 6:1; N. Pietrowa (obie Rosja, 5) - S. Peer (Izrael) 6:4, 2:6, 6:3; U. Radwańska (Polska) - D. Cibulkova (Słowacja, 7) 6:4, 6:7 (6-8), 6:4; A. Radwańska (Polska, 8) - A. Sugiyama (Japonia) 6:2, 6:1.[/i]

Obydwie wystąpią w trzeciej rundzie turnieju WTA z sumą nagród 700 tys. dolarów.

Siostry z Krakowa grały w środę na tym samym korcie numer 4. Najpierw Urszula (71. WTA) spotkała się z wyżej notowaną Słowaczką Dominiką Cibulkovą (16. WTA), której uległa w tym roku w drugiej rundzie Wimbledonu. Mecz był bardzo zacięty, ale nie musiał trwać aż dwie godziny i 34 minuty. 18-letnia Polka mogła go skończyć w dwóch setach, gdyby zdobyła decydującego gema przy własnym serwisie i prowadzeniu 5:4 i 6:5 albo wygrała piłkę meczową w tie-breaku przy stanie 6-5. Rywalka się wybroniła i trzeba było grać jeszcze 43 minuty.

Tenis
Złość, a potem uspokojenie. Iga Świątek w ćwierćfinale Qatar Open
Tenis
Qatar Open: Magda Linette gra dalej, Aryna Sabalenka i Coco Gauff wyeliminowane
Tenis
ATP 250 w Marsylii. Hubert Hurkacz w swoim żywiole
Tenis
WTA Doha. Iga Świątek wygrała z Marią Sakkari i zaczęła marsz po czwartego orła
Tenis
Belinda Bencic wygrała turniej w Abu Zabi. Tenisowe mamy wciąż mają się dobrze