Chiński odgromnik

Agnieszka Radwańska gładko przegrała 3:6, 2:6 z Chinką Na Li

Aktualizacja: 29.06.2010 04:58 Publikacja: 29.06.2010 04:14

Agnieszka Radwańska / fot: NEIL MUNNS

Agnieszka Radwańska / fot: NEIL MUNNS

Foto: PAP/EPA

Ich spotkanie odbyło się na tym samym korcie co przed rokiem – nr 18 , znanym od paru dni jako miejsce bicia rekordu świata w długości meczu. W magię miejsca nie było nam jednak dane uwierzyć.

[wyimek]Kim Clijsters wygrała z Justine Henin. Odpadli Maria Szarapowa i Andy Roddick [/wyimek]

Pierwsze gemy przeleciały szybko, wszystkie tak samo, niezależnie od tego, która serwowała. Zaraz było 3:0 dla Chinki i wspomnienie zaciętego widowiska sprzed roku zblakło.

Mąż pani Li siadł wraz z dwoma europejskimi trenerami żony na stanowiskach dziennikarskich. Mimo chińskiej powściągliwości w gestach i słowach widać było, że się przejmuje. Od czasu do czasu rzucał ciepłe słowo w kierunku małżonki, ale ona nie reagowała.

Do męża odwracała się tylko wtedy, gdy popsuła piłkę. Rzucała spojrzenie, w którym były wszystkie odcienie gniewu i frustracji. Mąż, jak odgromnik, brał te pioruny na siebie, pani Li wracała uspokojona do pracy i dalej ogrywała Agnieszkę Radwańską.

Polka nie znalazła sposobu na gniewną tenisistkę, nie miała też swego odgromnika. Taty nie było w zasięgu wzroku. W długich wymianach piłek może miałaby większe szanse, ale do takich wymian Chinka nie dopuszczała. Gdyby Polka umiała, jak przed rokiem, zdobyć kilka kolejnych punktów, to mogłaby zapewne liczyć na temperament rywalki, jej nerwowość, chęć oddania ciosu, skłonność do zagrań zbyt pospiesznych i niedbałych. W ten słoneczny poniedziałek takich okazji jednak nie było.

W połowie drugiego seta tylko raz Agnieszka wyrównała mecz, odrobiła stratę gema, ale od stanu 2:2 nie była w stanie zrobić nic więcej. Publiczności mecz się podobał, tak samo jak mężowi Na Li. Okazało się, że chińska tenisistka umie się też do niego uśmiechać.

Radwańska odpadła w dobrym towarzystwie. W ćwierćfinale nie będzie Marii Szarapowej – przegrała z Sereną Williams, która została następną rywalką Na Li. Nie gra dalej Belgijka Justine Henin, którą pokonała energiczna jak dawniej rodaczka Kim Clijsters (zagra z Wierą Zwonariową, bo Jelena Janković poddała się z powodu kontuzji pleców).

Przegrała też Karolina Woźniacka, którą 6:2, 6:0 pokonała Petra Kvitova, na razie najbardziej niedoceniana tenisistka turnieju. Czeszka i Estonka Kaia Kanepi to najbardziej egzotyczna para w ćwierćfinale. Ostatnią tworzą Venus Williams i Cwetana Pironkowa.

Odpadł Andy Roddick. Ubiegłorocznego finalistę pokonał cierpliwością i sprytem Yen-Hsun Lu z Tajwanu, ten sam, który wyeliminował Michała Przysiężnego.

Młodego tenisistę wyróżnia wzorcowa obojętność dla nazwiska, jakie widzi obok swego na tablicy wyników. Potraktował Amerykanina tak samo jak Polaka, ani trochę się go nie przestraszył, grał, jak chciał, z rozmachem, i dostał swoją nagrodę. Tajwan jest dumny, wielkie Chiny chyba też, sądząc z reakcji sporej gromady chińskich dziennikarzy w sali prasowej. Następny rywal Lu to Novak Djoković.

We wtorek, wedle tradycji, w singlu zagrają tylko panie. Osiem wspaniałych, cztery ciekawe mecze, warto także kibicować mężowi pani Li.

[ramka][b]Agnieszka Radwańska, Polska tenisistka po porażce z Chinką Na Li[/b]

Rywalka grała cały mecz bez potknięć. Jedno, co powinnam była zrobić, to lepiej wykorzystać piłki, które dawały mi przełamanie jej serwisu w drugim secie, ale i wtedy grała za dobrze. Szkoda, bo uciekły mi wtedy dwa, może nawet trzy gemy. Chinka nastawiła się na to, by szybko kończyć wymiany, strzelała raz, góra dwa, trafiała i ciężko mi było coś zmienić. Grała chyba bardziej agresywnie niż rok temu. Trudno. To w końcu jest dziewczyna z pierwszej dziesiątki na świecie i byłoby za pięknie, gdyby udało mi się z nią wygrać bez straty mojego gema serwisowego, jak z rywalkami z trzech poprzednich rund.

Nie da się wygrywać z tak mocnymi tenisistkami za każdym razem, trzeba przyjąć, że to normalna rzecz. O rankingu nigdy nie myślę, po tym meczu też nie. Teraz odpocznę kilka dni, nie muszę się spieszyć, następny turniej gram dopiero za kilka tygodni w USA. Pójdziemy z siostrą na miasto, nie wezmę rakiety do ręki aż do powrotu do Krakowa. W Polsce zostanę dwa – trzy tygodnie, będę trenować na zmianę z Ulą i jakimś chłopakiem. Typy na finały Wimbledonu? Wśród kobiet wydaje mi się, że będzie jak zawsze, finał dla sióstr Williams. Niespodziankę typuję wśród mężczyzn; sądzę, że nie wygra ani Federer, ani Nadal.

[i]—k.r.[/i][/ramka]

[ramka]>KOBIETY - 1/8 finału: Na Li (Chiny, 9) - A. Radwańska (Polska, 7) 6:3, 6:2; W. Zwonariewa (Rosja, 21) - J. Janković (Serbia, 4) 6:1, 3:0 krecz; V. Williams (USA, 2) - J. Groth (Australia) 6:4, 7:6 (7-5); C. Pironkowa (Bułgaria) - M. Bartoli (Francja, 11) 6:4, 6:4; P. Kvitova (Czechy) - K. Wozniacka (Dania, 3) 6:2, 6:0; S. Williams (USA, 1) - M. Szarapowa (Rosja, 16) 7:6 (11-9), 6:4; K. Clijsters (Belgia, 8) - J. Henin (Belgia, 17) 2:6, 6:2, 6:3; K. Kanepi (Estonia) - K. Zakopalova (Czechy) 6:2, 6:4. Pary 1/4 finału: S. Williams - Na Li; Kvitova - Kanepi; Clijsters - Zwonariewa; Pironkowa - V. Williams. Wszystkie mecze dzisiaj.

>MĘŻCZYŹNI - 1/8 finału: J.-W. Tsonga (10) - J. Benneteau (obaj Francja, 32) 6:1, 6:4, 3:6, 6:1; R. Federer (Szwajcaria, 1) - J. Melzer (Austria, 16) 6:3, 6:2, 6:3; T. Berdych (Czechy, 12) - D. Brands (Niemcy) 4:6, 7:6 (7-1), 7:5, 6:3; N. Djoković (Serbia, 3) - L. Hewitt (Australia, 15) 7:5, 6:4, 3:6, 6:4; R. Soderling (Szwecja, 6) - D. Ferrer (9) 6:2, 5:7, 6:2, 3:6, 7:5; R. Nadal (obaj Hiszpania, 2) - P.-H. Mathieu (Francja) 6:4, 6:2, 6:2; A. Murray (W. Brytania, 4) - S. Querrey (USA, 18) 7:5, 6:3, 6:4; Lu Yen-hsun (Tajwan) - A. Roddick (USA) 4:6, 7:6 (7-3), 7:6 (7-4), 6:7 (5-7), 9:7.

>MIKST - II runda: A. Rosolska, J. Zelenay (Polska, Słowacja) - K. Bondarenko, J. Kerr (Ukraina, Australia) 5:7, 7:6 (8-6), 7:5; A. Smith, J. Marray (W. Brytania) -

T. Garbin, M. Matkowski (Włochy, Polska, 16) 7:6 (8-6), 6:7(3-7), 6:4.[/ramka]

Tenis
Magda Linette nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Tenis
Czy Iga Świątek w tym sezonie rzeczywiście zawodzi?
Tenis
Kontuzjowany Hubert Hurkacz nie zagra w Miami. To już stan ostrzegawczy
Tenis
Tenisowy Enea Poznań Open 2025 z wyższą rangą
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Tenis
Miami. Iga Świątek na Florydzie już wygrywa
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście