Świątek zdominowała czołówki sportowych gazet i stron internetowych. Sensacyjny sukces Polki opisują Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, Hiszpanie i Włosi. Dziennikarze „Marki” oraz „La Gazetta dello Sport” zgodnie ochrzcili Świątek „królową”, choć niektórzy mogliby powiedzieć, że z racji na młody wiek 19-latce bardziej pasowałaby etykietka „księżniczki Paryża”.
„L’Equipe” sukces naszej tenisistki podsumowuje prostym: „Giga Iga”. - Świeżością, klarownością oraz prostotą Świątek podbiła serca - pisze Sophie Dorgan. - Nie ma najlepszego backhandu, najlepszego serwisu, ani najlepszego forehandu, ale używa ich naprawdę dobrze. Wszystko u niej jest naturalne: zarówno gra, jak i osobowość. Jest wyjątkowa, ponieważ nie próbuje być jak Serena Williams, Maria Szarapowa, Agnieszka Radwańska czy Rafael Nadal, którego mecze ogląda na okrągło.