28-latek zmienił trenerów, rakietę i dostawcę sprzętu, ale Nicolas Massu oraz wspierający team jako mentor Ivan Lendl na razie nie odmienili samego Hurkacza.
Polak w tym roku pokonał jedynie Tallona Griekspoora (ATP 40), Flavio Cobolliego (ATP 35), Jiriego Leheckę (ATP 24), Andrieja Rublowa (ATP 10) i Hugo Gastona (ATP 93). Trzy z tych zwycięstw odniósł w Rotterdamie, gdzie dopiero w półfinale pokonał go Carlos Alcaraz. Australian Open oraz Indian Wells kończył na drugim, a turniej w Marsylii – na pierwszym meczu. To kiepski bilans jak na zawodnika, który przekonuje, że wciąż marzy o wielkoszlemowych sukcesach.