Kontuzjowany Hubert Hurkacz nie zagra w Miami. To już stan ostrzegawczy

Hubert Hurkacz z powodu kontuzji pleców wycofał się z turnieju w Miami. Tegoroczny sezon miał być dla Polaka nowym otwarciem, ale nasz tenisista wygrał jak dotąd tylko pięć meczów.

Publikacja: 22.03.2025 09:58

Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju w Miami

Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju w Miami

Foto: PAP/EPA

28-latek zmienił trenerów, rakietę i dostawcę sprzętu, ale Nicolas Massu oraz wspierający team jako mentor Ivan Lendl na razie nie odmienili samego Hurkacza.

Polak w tym roku pokonał jedynie Tallona Griekspoora (ATP 40), Flavio Cobolliego (ATP 35), Jiriego Leheckę (ATP 24), Andrieja Rublowa (ATP 10) i Hugo Gastona (ATP 93). Trzy z tych zwycięstw odniósł w Rotterdamie, gdzie dopiero w półfinale pokonał go Carlos Alcaraz. Australian Open oraz Indian Wells kończył na drugim, a turniej w Marsylii – na pierwszym meczu. To kiepski bilans jak na zawodnika, który przekonuje, że wciąż marzy o wielkoszlemowych sukcesach.

Czytaj więcej

Miami. Iga Świątek na Florydzie już wygrywa

Hubert Hurkacz nie zagra w Miami. Co dalej z Polakiem?

Polak ma kłopoty, bo wciąż przeszkadzają mu problemy zdrowotne, a gdy już wychodzi na kort, to – poza turniejem w Rotterdamie – gra poniżej wciąż niemałych możliwości.

Konsekwencje widać, przede wszystkim w światowym rankingu. Hurkacz już dziś w wirtualnym zestawieniu zajmuje 22. miejsce, ale wiadomo, że za tydzień, gdy zakończy się turniej w Miami, będzie niżej. Niewykluczone, że niebawem zawiśnie nad Polakiem widmo braku rozstawienia w Roland Garros. To, jak nieudany ma jak dotąd sezon, pokazuje ranking ATP Race, a więc obejmującym jedynie turnieje tegoroczne, gdzie jest dopiero 43. Nie może być inaczej, skoro zdobył tylko 365 punktów.

Czytaj więcej

Raj zamienił się w piekło. Hubert Hurkacz przegrywa w Indian Wells

Gdzie i kiedy zagra Hubert Hurkacz?

Hurkacz w najbliższych tygodniach ma w planach występy w Monte Carlo (7 kwietnia) oraz Monachium (14 kwietnia), a to już imprezy na mączce, która nie jest ulubioną nawierzchnią Polaka.

Rok temu nasz tenisista zakończył ten pierwszy turniej na trzeciej rundzie, a w drugim nie grał. 28-latek, choć zawsze lepiej spisywał się na kortach trawiastych i twardych, rok temu z występów na cegle mógł być jednak zadowolony. Wygrał zawody w Estoril, odniósł po dwa zwycięstwa w Monte Carlo i Madrycie oraz awansował do ćwierćfinału w Rzymie. To oznacza, że przed Roland Garros będzie bronił 650 punktów. Stawka jest wysoka. Sytuacja Hurkacza w rankingu ATP osiągnęła już stan ostrzegawczy.

28-latek zmienił trenerów, rakietę i dostawcę sprzętu, ale Nicolas Massu oraz wspierający team jako mentor Ivan Lendl na razie nie odmienili samego Hurkacza.

Polak w tym roku pokonał jedynie Tallona Griekspoora (ATP 40), Flavio Cobolliego (ATP 35), Jiriego Leheckę (ATP 24), Andrieja Rublowa (ATP 10) i Hugo Gastona (ATP 93). Trzy z tych zwycięstw odniósł w Rotterdamie, gdzie dopiero w półfinale pokonał go Carlos Alcaraz. Australian Open oraz Indian Wells kończył na drugim, a turniej w Marsylii – na pierwszym meczu. To kiepski bilans jak na zawodnika, który przekonuje, że wciąż marzy o wielkoszlemowych sukcesach.

Tenis
Enea Poznań Open 2025. Austriacki hat trick, Filip Misolic zwycięzcą turnieju
Tenis
Enea Poznań Open. Czas na półfinały, pierwsza taka sytuacja w historii
Tenis
Z piekła do nieba. Carlos Alcaraz wygrywa Roland Garros
Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża