Raj zamienił się w piekło. Hubert Hurkacz przegrywa w Indian Wells

Hubert Hurkacz odpadł w trzeciej rundzie turnieju ATP 1000 w Indian Wells. Pokonał go 6:4, 6:0 Alex De Minaur. I nie jest to żadna niespodzianka.

Publikacja: 11.03.2025 07:53

Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz

Foto: PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO

26-letni Australijczyk w poprzednim sezonie zrealizował  marzenie z dzieciństwa I awansował do dziesiątki najlepszych tenisistów świata. Pierwszy raz stało się to rok temu, po finale turnieju w Rotterdamie, gdzie uległ Jannikowi Sinnerowi.

Zwycięstwa w Acapulco i s'Hertogenbosch oraz równy poziom we wszystkich poza Australian Open turniejach Wielkiego Szlema (dochodził do ćwierćfinałów) ugruntowywały jego pozycję w czołówce. Doszło do tego wtedy, kiedy wypadał z niej Hurkacz. Oglądając mecz w Kalifornii można się było przekonać, skąd taka zamiana ról.

Alex De Minaur chce być w piątce najlepszych tenisistów na świecie

De Minaur w tym roku chce awansować do najlepszej „piątki” rankingu ATP i to zadanie realne. W Australian Open wykonał plan minimum – odpadł w ćwierćfinale z późniejszym zwycięzcą Jannikiem Sinnerem. W lutym grał w finale w Rotterdamie, gdzie uległ Carlosowi Alcarazowi. Do piątego Caspera Ruuda traci 710 punktów. To nie jest wielka strata.

Czytaj więcej

WTA w Indian Wells. Iga Świątek w najlepszym wydaniu. Jest jedno ale

Pracuje nad siłą, wzmacnia sylwetkę, skupia się na serwisie, bo na returnie nie musi. W ubiegłym roku miał najwyższy procent zdobytych punktów po odbiorze. Wyprzedził w tej klasyfikacji Novaka Djokovicia. 

Hubert Hurkacz – Alex De Minaur. Co się stało w drugim secie?

W tym kontekście rozmiary i styl porażki Hurkacza nie zaskakują. Polak trafił na świetnie przygotowanego, jednego z najlepszych tenisistów w ATP. Dziwi jednak, że stracił wszystkie atuty. 

Wrocławianin nie stawił 26-letniemu Australijczykowi właściwie żadnego oporu. W pierwszym secie potrafił jeszcze utrzymać - do czasu – wysoką formę serwisową. Przełamany został raz, w siódmym gemie. Ale nie mógł zagrozić De Minaurowi przy jego podaniu. Jedynego break pointa miał w ostatnim gemie. Nie wykorzystał go.

Drugi set przejdzie do historii jako jeden z najgorszych w ostatnim czasie w wykonaniu Hurkacza. Słynący z mocnego serwisu Polak nie wygrał ani jednego gema przy własnym podaniu. Zdobył tylko jeden punkt po pierwszym serwisie, dwa po drugim. W całym secie – 10. 

Mecz trwał godzinę i kwadrans. Hurkacz popełnił 21 niewymuszonych błędów. Tenisowy raj, jak się określa turniej w Indian Wells, okazał się dla polskiego zawodnika piekłem. Nie pierwszy raz. 0:6 przegrał także seta – a także cały mecz – rok temu Gaelem Monfilsem.

Kiedy następny turniej z udziałem Huberta Hurkacza?

Hurkacz zarobił 40 rankingowych punktów. Nie poprawi 22. pozycji, ale też nie powinien spaść. Bilans ma w tym roku ujemny: sześć zwycięstw i siedem porażek. Przeciętnie wypadł w drużynowym United Cup, zawiódł w Australian Open. Bardzo dobrze zaprezentował się w Rotterdamie, gdzie dotarł do finału, słabo mu poszło w jednak Marsylii i teraz w pierwszym „tysięczniku” sezonu. Postępów po zmianie trenerów – Craiga Boyntona zastąpili Nicolas Massu i Ivan Lendl jako mentor – nie widać.

Czytaj więcej

Będą urlopy macierzyńskie dla najlepszych tenisistek. Zapłacą Saudyjczycy

Teraz Hurkacz zagra w Miami Open. Na miejscu będzie go pilnował nie tylko Massu, ale i mieszkający na Florydzie Lendl. W 2021 roku polski tenisista odniósł tam jedno z największych zwycięstw w karierze. Raz był też w półfinale. Jego bilans w Miami to 15 zwycięstw i cztery porażki. Czuje się tam jak w domu. Lubi te korty, klimat, miejsce. To nie gwarantuje jednak wyniku, gdy nie ma formy.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu