Bad Homburg. Iga Świątek z przygodami w półfinale, Rosjanka za burtą

Przygotowująca się do Wimbledonu Iga Świątek pokonała w ćwierćfinale w Bad Homburg Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową 6:4, 7:6 (7-5). W piątek zagra o finał z Włoszką o polskich korzeniach, Jasmine Paolini.

Publikacja: 26.06.2025 17:24

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: EPA/RONALD WITTEK

To był awans z przygodami. Przy stanie 4:3 dla Aleksandrowej w drugim secie nad kort nadciągnęła burza z deszczem i trzeba było przerwać mecz.

Sędzia kazał zejść zawodniczkom do szatni. Wydawało się, że przerwa nie potrwa długo, ale opady nie ustawały, skutecznie uniemożliwiając wznowienie gry. Kibice musieli uzbroić się w cierpliwość.

Bad Homburg. Z kim Iga Świątek zagra w półfinale?

Po powrocie na kort Iga wyszła z myślą, by jak najszybciej dokończyć zadanie. I to jej się udało, choć potrzebny był tie-break. – Takie turnieje mogłabym grać non stop, bo panuje tu rodzinna atmosfera – opowiadała Świątek.

Czytaj więcej

Iga Świątek wróciła do gry po Roland Garros. Pierwsze zwycięstwo na trawie, a już za tydzień Wimbledon

Teraz na jej drodze stanie Jasmine Paolini. Rozstawiona z numerem 2 polska Włoszka pokonała 7:5, 7:5 Brazylijkę Beatriz Haddad Maię.

Świątek i Paolini spotkały się dotąd cztery razy, wszystkie mecze zakończyły się zwycięstwami Polki. Ten najważniejszy – przed rokiem w finale Roland Garros – Iga wygrała 6:2, 6:1.

Sezon na trawie to dla Świątek okazja na odrabianie strat i wspinaczkę w rankingu. Ma szansę awansować na czwarte miejsce, ale pod warunkiem, że w Bad Homburg zajdzie dalej niż Paolini i Mirra Andriejewa.

Kiedy losowanie Wimbledonu?

Półfinały w Niemczech zaplanowano na piątek. Tego samego dnia odbędzie się losowanie drabinki Wimbledonu. Iga pozna swoją pierwszą rywalkę i potencjalną drogę do finału.

Czytaj więcej

Coco Gauff rakietą może zmieniać świat

Będzie rozstawiona z numerem 8. To dla niej nowa sytuacja – z tak niskiej pozycji nie zaczynała turnieju wielkoszlemowego od czterech lat. Już w ćwierćfinale może trafić na liderkę rankingu WTA, Arynę Sabalenkę, lub triumfatorkę Roland Garros, Coco Gauff.

Świątek nie jest wymieniana wśród kandydatek do triumfu, bo trawa nie należy do jej ulubionych nawierzchni. – Nie jest tak, że jakoś bardzo się nie lubimy. Na pewno na innych kortach gra mi się lepiej, ale co roku staram się poprawiać i akceptować to wyzwanie – przyznała w rozmowie z Canal+ Sport.

W Londynie największym osiągnięciem Igi pozostaje ćwierćfinał (2023). Może czas w końcu napisać nową historię.

To był awans z przygodami. Przy stanie 4:3 dla Aleksandrowej w drugim secie nad kort nadciągnęła burza z deszczem i trzeba było przerwać mecz.

Sędzia kazał zejść zawodniczkom do szatni. Wydawało się, że przerwa nie potrwa długo, ale opady nie ustawały, skutecznie uniemożliwiając wznowienie gry. Kibice musieli uzbroić się w cierpliwość.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek wróciła do gry po Roland Garros. Pierwsze zwycięstwo na trawie, a już za tydzień Wimbledon
Tenis
Enea Poznań Open 2025. Austriacki hat trick, Filip Misolic zwycięzcą turnieju
Tenis
Enea Poznań Open. Czas na półfinały, pierwsza taka sytuacja w historii
Tenis
Z piekła do nieba. Carlos Alcaraz wygrywa Roland Garros
Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu