Dni poprzedzające „turniej mistrzyń” minęły pod znakiem zabawy i wypełniania ceremoniału. Były wspólne treningi, na konferencjach prasowej dużo kurtuazji i dyplomacji. Jak zwykle uwagę skupiła sesja fotograficzna zawodniczek w wieczorowych kreacjach. Polka wystąpiła w eleganckiej błękitnej sukni.
Czas na relaks się zakończył. Rozpoczyna się rywalizacja. Zawodniczki grają o gigantyczne premie, jakich nigdy w kobiecym tenisie nie było. Pula nagród turnieju organizowanego przez Saudyjczyków wynosi 15,2 mln dolarów. Tenisistka, która odniesie końcowe zwycięstwo i wygra wszystkie mecze zarobi 5,15 mln dol.
Walka toczy się także o to, kto – Aryna Sabalenka czy Iga Świątek - zostanie numerem 1 na koniec sezonu.
WTA Finals. Kto numerem 1 na koniec sezonu 2024?
Kilka dni temu Polka i Białorusinka trenowały razem na korcie w King Saud University Indoor Arena. Zdarzyło się to pierwszy raz od 2022 roku. „Minęło sporo czasu. W zasadzie nie jestem pewna, dlaczego” – mówiła tenisistka z Raszyna.
Napięcia nie było widać, a przecież gra między dwiema najlepszymi tenisistkami na świecie toczy się o wielką stawkę.