Nieco ponad miesiąc temu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu karierę tenisową zakończył Andy Murray. Grał w ATP przez 19 lat, był numerem 1, wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe, zdobył dwa złote medale olimpijskie. Brytyjczycy słusznie poczuli się tenisowo osieroceni.
Angielskie media już od jakiegoś czasu próbują znaleźć godnego następcę bądź następczynię. Najpierw wskazywali na Emmę Raducanu, sensacyjną nastoletnią zwyciężczynię US Open z 2021 roku. Kontuzje zaburzyły prognozy o wielkiej karierze. U panów pojedyncze sukcesy Camerona Norrie i Dana Evansa nie wróżyły niczego dobrego, od dawna jednak ogromne nadzieje łączono z Jackiem Draperem.
Jack Draper - wicemistrz juniorskiego Wimbledonu
22-letni tenisista z Sutton pod Londynem dostał do ręki wszystkie niezbędne argumenty, aby zaistnieć na korcie i pójść w ślady sir Andy’ego Murraya. Pochodził z dobrze usytuowanej tenisowej rodziny. Tenisową trenerką była jego babcia. Mama Nicky wygrała mistrzostwo Wielkiej Brytanii w kategorii juniorek. Ojciec Roger był szefem Sport England and Lawn Tennis Association, czyli Brytyjskiego Związku Tenisa. W tenisa grał też jego brat Ben, który w ramach sportowego stypendium skończył uniwersytet w Berkley.
Czytaj więcej
Aryna Sabalenka pokonała tegoroczną rewelację cyklu WTA Amerykankę Emmę Navarro 6:3, 7:6 (2) i wystąpi w drugim w tym sezonie finale turnieju wielkoszlemowego. Spotka się w nim z Jessicą Pegulą, która wygrała 1:6, 6:4, 6:2 z Karoliną Muchovą .
Jack dzieciństwo spędził na korcie. Zaczął grać w wieku trzech lat. Uczył się w prywatnych szkołach, w których dla niego przedmiotem wiodącym był jednak tenis. Wcześnie zaczął grać w juniorskich turniejach ITF. Jako 15-latek w 2016 roku zawitał do Polski. Wystąpił na kortach warszawskiej Legii w ITF Copernicus Bowl. Przegrał w półfinale z Ukraińcem Georgijem Krawczenką.