Iga Świątek tym razem bez kłopotów. A rywalki? Są niespodzianki w Cincinnati

Iga Świątek bez większych problemów awansowała do ćwierćfinału turnieju Cincinnati Open. Polka wciąż demonstruje równą formę, czego się nie da powiedzieć o Coco Gauff, która straci pozycję wiceliderki rankingu WTA.

Publikacja: 16.08.2024 19:58

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

Przed meczem z Martą Kostiuk można było odczuwać pewien niepokój. To przecież dopiero drugi mecz liderki rankingu WTA na nawierzchni twardej w tej części sezonu. A innych nowych czynników, które zawsze wpływają na formę i grę, było jeszcze kilka – nowy kontynent, nowe piłki, nowe wyzwanie.

O tym, że trzeba się zaznajomić z nowymi warunkami Świątek przekonała się w pierwszym meczu w Cincinnati. Z Francuzką Varvarą Grachovą (69. WTA) wszystko szło dobrze, ale tylko do czasu. Polka prowadziła 6:0, 5:2 i nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Przegrała w tie-breaku drugiego seta. Na szczęście w kolejnym szybko się pozbierała i wygrała 6:2.

Iga Świątek – Marta Kostiuk. Polka do końca meczu zachowała koncentrację

Młodsza o rok Marta Kostiuk (21. WTA) to rywalka po której należało się spodziewać większych trudności. W tym roku balansuje na granicy pierwszej i trzeciej dziesiątki rankingu, a niedawno sięgnęła najwyższej 16. pozycji. Była w finale w San Diego i w Stuttgarcie, na igrzyskach olimpijskich odpadła z późniejszą finalistką Donną Vekić w ćwierćfinale, przegrywając w tie-breaku trzeciego seta.

Czytaj więcej

Paryż 2024. Daria Abramowicz: Wieczór po porażce był chyba najtrudniejszym w naszej pracy

W Cincinnati Ukrainka pokonała w pierwszej rundzie Belgijkę Elise Mertens (32. WTA), a w drugiej rewelację tegorocznego Wimbledonu Nowozelandkę Lulu Sun (62. WTA). Ze Świątek w karierze seniorskiej spotkała się dwukrotnie, za każdym razem – w tym w tym roku w Indian Wells – uległa, nie wygrywając nawet seta.

Mecz zaczął się obiecująco dla Kostiuk. Ukrainka przełamała brązową medalistkę olimpijską. Potem jednak szło wszystko z planem. Polka zdobywała punkty i gemy łatwo, straciła tylko jednego. Drugi set zaczęła od 4:0. Ukrainka odrodziła się tylko na moment. Powtórki z meczu z Grachovą nie było. Kostiuk znów stać było na urwanie liderce WTA tylko dwóch gemów. Mecz trwał godzinę i 11 minut.

Cincinnati Open. Coco Gauff przegrała i straci pozycję wiceliderki rankingu WTA

W ćwierćfinale Świątek czeka spotkanie ze zwyciężczynią spotkania Mirra Andriejewa (24. WTA) – Jasmine Paolini (5. WTA). Pierwsza z nich to jedna z najbardziej interesujących postaci młodego pokolenia w kobiecym tenisie. Włoszka, finalistka tegorocznego Roland Garros i Wimbledonu, złota medalistka igrzysk w Paryżu w deblu, nie przestaje zadziwiać. W tym sezonie wydaje się niezniszczalna. 

Z turniejowych niespodzianek warto odnotować porażkę Kazaszki Jeleny Rybakiny (4. WTA) z Leylah Fernandez (27. WTA), ale przede wszystkim przegraną obrończyni tytułu i wiceliderki rankingu Coco Gauff z Kazaszką Julią Putincewą (33. WTA). Amerykanka straci 890 punktów i na pewno drugą pozycję w rankingu.

Za plecy Świątek wskoczy więc ponownie Aryna Sabalenka. Białorusinka wróciła do gry, która wyeliminowała ją z Wimbledonu, ale na razie nie odzyskała formy. W Waszyngtonie przegrała z Marią Bouzkovą w półfinale, w Toronto w ćwierćfinale z Amandą Anisimową. W Cincinnati o 1/8 finału gra z Eliną Switoliną. 

Transmisja turnieju WTA Cincinnati Open w Canal+ Sport 2

Przed meczem z Martą Kostiuk można było odczuwać pewien niepokój. To przecież dopiero drugi mecz liderki rankingu WTA na nawierzchni twardej w tej części sezonu. A innych nowych czynników, które zawsze wpływają na formę i grę, było jeszcze kilka – nowy kontynent, nowe piłki, nowe wyzwanie.

O tym, że trzeba się zaznajomić z nowymi warunkami Świątek przekonała się w pierwszym meczu w Cincinnati. Z Francuzką Varvarą Grachovą (69. WTA) wszystko szło dobrze, ale tylko do czasu. Polka prowadziła 6:0, 5:2 i nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Przegrała w tie-breaku drugiego seta. Na szczęście w kolejnym szybko się pozbierała i wygrała 6:2.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Jak długo przetrwa dwuwładza na tenisowym szczycie?
Tenis
Puchar Davisa. Polacy zagrają z Koreą Południową, stawką kolejny awans
Tenis
Jannik Sinner wygrywa US Open. Drugi Wielki Szlem w rękach Włocha
Tenis
Aryna Sabalenka mistrzynią US Open. Trzeci Wielki Szlem Białorusinki
Tenis
US Open. Amerykańskie marzenie. Taylor Fritz w finale
Tenis
Syn prezesa. Kim jest Jack Draper, niespodziewany półfinalista US Open?