Stolica Francji jest miejscem, gdzie tak naprawdę wszystko się zaczęło. Właśnie na paryskich kortach, w ponurym czasie pandemii i nietypowym jesiennym terminie, bo w październiku 2020 roku, Świątek odniosła pierwsze zwycięstwo w turnieju Wielkiego Szlema. Miała wtedy zaledwie 19 lat. Przez turniej przeszła jak burza, nie przegrała seta.
Widzieliśmy narodziny gwiazdy, która do dziś niezmiennie świeci mocnym blaskiem. 104. tygodnie na czele rankingu najlepszych tenisistek na świecie, 21. wygranych turniejów rangi WTA, cztery zwycięstwa wielkoszlemowe – przez te niespełna cztery lata Świątek wręcz zawładnęła tenisowym światem.