Australian Open. Magdalena Fręch w drugiej rundzie

Polska tenisistka po ponad trzygodzinnym meczu zwyciężyła w Melbourne Australijką Darię Saville 6:7 (5-7), 6:3, 7:5. W turnieju kobiecym nie ma już mistrzyni Wimbledonu Markety Vondrousovej

Publikacja: 15.01.2024 10:52

Magdalena Fręch

Magdalena Fręch

Foto: PAP/EPA

Magdalena Fręch (72. WTA) przeszła na John Cain Arena wielki test wytrzymałości i odporności psychchicznej. Zagrała z Darią Saville (195. WTA, kiedyś Darią Gawriłową), która w turnieju głównym znalazła się dzięki dzikiej karcie. Australijka nie ma bardzo mocnego uderzenia, zdobywa punkty dzięki grze taktycznej i bieganiu do każdej piłki, ale kiedy ma dobry dzień wygrać z nią niełatwo. 

Od pierwszych minut gra była bardzo wyrównana, także Polka nastawiła się na dłuższe wymiany, bo wytrwałość na korcie to także jej mocna strona. Piłki latały zatem długo, lądowały blisko linii, kontrola ryzyka z obu stron powodowała, że o wyraźną przewagę, nawet w gemach serwisowych, było trudno. 

Czytaj więcej

Australian Open. Magda Linette przegrała z kontuzją i odpadła z turnieju

Fręch przegrała pierwszy set chyba z powodu zbyt małej agresji w decydujących chwilach. Kiedy trochę jej dodała, okazało się, że rywalka zaczyna tracić punkty. Wyglądało na to, że przy stanie 6:7 (5-7), 6:3, 5:2 i 40-30 dla Polki mecz się skończy, lecz gdy zawzięta Daria obroniła piłkę meczową, wstąpiły w nią na pół godziny nowe siły. Obroniła jeszcze kilka piłek meczowych, wyrównała na 5:5 i gdy stadion szykował się na emocje mistrzowskiego tie-breaka (do 10), pewność ręki nagle jak przyszła, tak zniknęła.

Po szóstej piłce meczowej Magdalena Fręch wygrała set 7:5 i z nim cały mecz. Trener Andrzej Kobierski, także jeden z bohaterów widowiska, mógł wreszcie usiąść na krzesełku i otrzeć pot z czoła, bo dzień był gorący. W drugiej rundzie Polka zagra z Naomi Osaką lub rozstawioną z nr 16 mocną Francuzką Caroline Garcią. W tym meczu mocnych uderzeń będzie znacznie więcej. 

Mistrzyni Wimbledonu poza Australian Open

Drugi dzień przyniósł sporo interesujących wydarzeń, wśród nich jest na pewno porażka 1:6, 2:6 mistrzyni Wimbledonu’2023 Markety Vondrousovej z Dajaną Jastremską. Widzowie na John Cain Arena byli zadziwieni siłą gry Ukrainki, która była rozstawiona w kwalifikacjach z nr 1, ale trzy mecze wygrała po niemałym trudzie w trzech setach.

Ta trudna droga do turnieju głównego dała jednak Jastremskiej odpowiednie przygotowanie, w spotkaniu z Czeszką była zdecydowana i znacznie bardziej skuteczna. –  W życiu też jestem dość agresywna, tak samo jak na korcie. Gram w ten sposób od zawsze, ale tak lubię. Owszem, popełniam przy tym mnóstwo błędów, ale gdy grasz agresywnie, jest to normalne – powiedziała po spotkaniu. Rozstawiona z nr 7 Marketa Vondrousova ma w Melbourne problemy od dawna – jedynie w Australii nie potrafi dojść do ćwierćfinału (lub dalej), tak jak to już zrobiła w pozostałych turniejach wielkiej czwórki. 

Czytaj więcej

Iga Świątek ambasadorką LEGO Polska

Mała pociecha, że drugi dzień AO’24 był dniem porażki także dla innych mistrzów wielkoszlemowych. Brytyjczyk Andy Murray przegrał gładko 4:6, 2:6, 2:6 z Argentyńczykiem Thomasem Martinem Etcheverrym. Szwajcar Stan Wawrinka po długim boju uległ Francuzowi Adrianowi Mannarino 4:6, 6:3, 7:5, 3:6, 0:6. 

Pamiętający niedawny finał Niemcy – Polska w turnieju United Cup zauważyli także, że matka niemieckiego suckesu Laura Siegemund nie straciła formy, w pierwszym meczu zwyciężyla rozstawioną z nr 17 Rosjankę Jekateriną Aleksandrową 6:2, 3:6, 7:6 (11-9). 

Magdalena Fręch (72. WTA) przeszła na John Cain Arena wielki test wytrzymałości i odporności psychchicznej. Zagrała z Darią Saville (195. WTA, kiedyś Darią Gawriłową), która w turnieju głównym znalazła się dzięki dzikiej karcie. Australijka nie ma bardzo mocnego uderzenia, zdobywa punkty dzięki grze taktycznej i bieganiu do każdej piłki, ale kiedy ma dobry dzień wygrać z nią niełatwo. 

Od pierwszych minut gra była bardzo wyrównana, także Polka nastawiła się na dłuższe wymiany, bo wytrwałość na korcie to także jej mocna strona. Piłki latały zatem długo, lądowały blisko linii, kontrola ryzyka z obu stron powodowała, że o wyraźną przewagę, nawet w gemach serwisowych, było trudno. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Magda Linette przeciw Magdalenie Fręch. Historyczny finał WTA w Pradze
Tenis
Paryż 2024. Prysły marzenia o medalu. Hubert Hurkacz wycofuje się z igrzysk
Tenis
131. finał Rafaela Nadala. Hiszpan szykuje olimpijską formę
Tenis
Hubert Hurkacz przeszedł zabieg. Czy zdąży na igrzyska?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Tenis
Rafael Nadal szykuje formę na igrzyska. Pokonał Borga