Daniela jeszcze wierzy

W Katowicach przypomniała się kibicom Daniela Hantuchova, kiedyś piąta tenisistka świata. Przeszła trzy rundy eliminacji, zagra we wtorek w turnieju głównym

Publikacja: 04.04.2016 23:29

Daniela jeszcze wierzy

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

Jest dziś 183. tenisistką rankingu WTA, niezręcznie przypominać, że za dwa tygodnie skończy 33 lata, ale tak jest prawda jej tenisowego życia – Słowaczka Daniela Hantuchova powoli zmierza do finału kariery, choć dziennikarzom mówi, że jeszcze wierzy w powrót między wielkie, tam gdzie była kiedyś, gdy wygrywała w Indian Wells, gdy grała w ćwierćfinałach i półfinałach Wielkiego Szlema, gdy liczyła zarobki w milionach dolarów.

Dziś pani Daniela odwiedza bodaj szósty raz Polskę (grała w warszawskim turnieju WTA w latach 2003-2006 i jeszcze w 2009 roku, gdy walczyła w półfinale). Przybywa z pozycji tej, która musi przebijać się przez eliminacje, a jej tegoroczne wyniki niestety nie przypominają dumnej przeszłości: kilka dni temu porażka w pierwszej rudzie turnieju ITF w Croissy-Beaubourg, wcześniej przegrana na starcie w Indian Wells, Kuala Lumpur, Australian Open i Brisbane oraz w kwalifikacjach w Dausze.

Tylko w styczniu w Sydney wygrała trzy mecze kwalifikacji i to były jej jedyne sukcesy tej zimy i wiosny. W Katowicach przemogła się znów, pokonała trzy młodsze rywalki i może mieć nadzieję na więcej, choć zmierzy się z niebezpieczną nastolatką, mistrzynią Wimbledonu juniorek z 2014 roku, Jeleną Ostapenko (38. WTA), reprezentującą Łotwę.

Jelena jest rozstawiona z nr 3, w zasadzie wyróżniła się w tym roku tylko w jednym turnieju – w stolicy Kataru nieoczekiwanie dotarła do finału, wygrywając po drodze m. in. z Petrą Kvitovą i Swietłaną Kuzniecową. Ale z Hantuchovą w Sydney – przegrała.

We wtorek katowicki turniej wchodzi na wysokie obroty, od południa w Spodku i Międzynarodowym Centrum Kongresowym przewidziano 9 spotkań singlowych i dwa deblowe. W singlu zagrają obie Polki, około 16.00 Paula Kania ze Szwajcarką Viktoriją Golubic (137. WTA), nie przed 18.30 Magda Linette z Ukrainką Anastazją Szoszyną (707. WTA).

Poza nimi pojawią się także dwie polskie deblistki, Klaudia Jans-Ignacik i Katarzyna Piter z zagranicznymi partnerkami, ale warto patrzeć i na inne: katowicką mistrzynię z 2014 roku Alize Cornet, dwukrotną finalistkę Camilę Giorgi, Dominikę Cibulkovą, Franceskę Schiavone oraz oczywiście Danielę Hantuchovą, w wersji w pełni dojrzałej.

Transmisje telewizyjne w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.

> Turniej WTA Katowice Open 2016 (250 tys. dol.). Kwalifikacje – III (decydująca) runda: D. Hantuchova (Słowacja) – K. Kozłowa (Ukraina) 6:4, 6:4; V. Golubic (Szwajcaria) – B. Eraydin (Turcja) 6:0, 6:3; J. Aleksandrowa (Rosja) – W. Strachowa (Ukraina) 6:3, 6:1; I. Szynikowa (Bułgaria) – J. Maleckova (Czechy) 6:2, 6:4.
I runda: S. Voegele (Szwajcaria) – L. Curenko (Ukraina, 6) 6:4, 6:0; K. Flipkens (Belgia, 9) – D. Vekić (Chorwacja) 6:1, 6:4; J. Kuliczkowa (Rosja) – W. Łapko (Białoruś) 7:6 (7-4), 6:0); A. Mitu (Rumunia) – R. Oprandi (Włochy) 4:6, 6:2, 7:5; Kr. Pliskova (Czechy) – H. Watson (W. Brytania) 6:2, 3:6, 6:4.
Debel – I runda: M. Erakovic, K. Knapp (N. Zelandia, Włochy) – M. Irigoyen, P. Kania (Argentyna, Polska, 1) 6:4, 6:3.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu