Garcia, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek nie miała problemów z pokonaniem Włoszki Jasmine Paolini (58 WTA). Mógł jej przeszkodzić tylko deszcz przybierający na sile z każdym gemem. Żadna z tenisistek jednak nie protestowała i dzięki temu mecz udało się doprowadzić do końca. Garcia wygrała 6:1, 6:2 i powinna być wdzięczna rywalce, bo zwykle w takich okolicznościach zawodniczka przegrywająca robi wszystko, by wymusić na arbitrze przerwanie meczu. Paolini, która ma matkę Polkę i babcię w Łodzi, tego nie uczyniła i organizatorzy odetchnęli z ulgą, bo prognoza pogody jest fatalna i na sobotę, i na niedzielę.